noon - Nie ma skróconych dróg lyrics

Published

0 167 0

noon - Nie ma skróconych dróg lyrics

[Zwrotka 1: Eldo, Jotuze] Nie musisz mówić mi, że jest ci ciężko, co z tego? Nic nie robisz, nie masz nic, i nie zmieniasz niczego Mówisz mi, że palenie zastępuje rzeczywistość? (Wzbudzasz litość) i czarno widzę twoją przyszłość (Czas pokazać zajebistość, a ty ciągle narzekasz Nie masz miejsca w życiu, w dziwne trendy uciekasz) Stary nie ma co czekać! (Rzeczywistość cię przerasta Wybrałeś etap, w którym na sukces ci szansa zgasła) Po raz kolejny zonk, i zamiast wziąć się do pracy Znów nie masz racji, bez tego nie poczujesz kasy Bo darmo nikt ci nie da i zostaną marzenia Zamiast narzekać, zrób coś i zacznij świat swój zmieniać Do zobaczenia *echo* (Mówisz, że trudno się pokazać Bezczynność wypala cię i nic się nie starasz) Chcesz płytę nagrać zaraz, nic nie przychodzi od razu (Nie otworzysz drzwi, dopóki nie otworzysz zasuw) To za mało czasu (powoli wchodź po swej drabinie I konsekwentnie rób to co sobie założyłeś) Wiem, że jest trudno, lecz jeśli nie złamiesz schematów Tylko przez lornetkę zobaczysz drogę do lepszych czasów [Refren 2x] Nie otworzysz drzwi, dopóki nie otworzysz zasuw Zrozum mnie dobrze - nie ma dróg na skróty, nie ma Daj sobie czas na poznanie prawdy Zamiast narzekać rób coś i zacznij świat swój zmieniać [Zwrotka 2: Ash] Czekasz na swoją szansę, ale nikt ci jej nie da Dopóki nic nie zrobisz i sam sobie będziesz schlebiał Nie dojdziesz do niczego nawet przez siedmiomilowe buty Zrozum mnie dobrze, nie ma dróg na skróty, nie ma Dosyć pieprzenia o tym co możesz zdobyć Nie robisz nic, ale nadal myślisz, co by było Gdyby to wszystko się inaczej ułożyło Gdybyś, to dotknął z bliska, teraz żal ci dupę ściska Widzisz, nie dla każdego tak bywa Zrozumiesz to, kiedy rym sam w ustach będzie pływał Poczekaj, daj sobie czas na poznanie prawdy Wtedy będziesz wiedział Że dla ciebie błyszczą się te gwiazdy Że odbicie w lustrze żadnych kłamstw nie chowa Spróbuj to znaleźć i rozpuszczać dalej w życie słowa Czas ucieka, jak w klepsydrze piasek Zobaczysz kasę, jak człowiek, który przywdział milion masek Marzą się lepsze dni, one przyjdą z czasem Wystarczy ruszyć dupę i pokazać klasę To ten obrazek, który ja widzę stale Trzeba to gówniane życie popchnąć dalej [Refren 2x] [Zwrotka 3: Eldo, Jotuze] Kolejny wieczór narzekasz, ale nie masz podstaw Przegrałeś jeśli dupa do tej ławki ci przyrosła (I nie wstaniesz) jeśli dalej będziesz ślepy Starczy wiek ci zostanie i mentalność mazepy, niestety (Otwierasz oczy tylko na podniety dziwne Myślisz naiwnie i sam sobie robisz krzywdę) Chcesz być Primem? Najpierw kup sobie pierwszą płytę (Dokładnie naucz się kleić sample z beatem Oryginalność i praca, to niech będzie twój priorytet Nie odtwarzaj jak igła, z wosku dźwięki w nim wyryte) Zobacz chłopak, od razu lepiej, czyż nie? Potem powiesz spełniłem mego życia marzenia wszystkie (Po co iść na łatwiznę) Warto czasem złapać bliznę {od życia} By unieść ręce wraz z ostatnim gwizdkiem [Outro: sample 'Dining Alone' Carly Bley] All eye... All eye... All eye... All eyes lowered Avoiding looks, faces in books Through the door...