Nocny Kochanek - Pigułka somogwałtu lyrics

Published

0 148 0

Nocny Kochanek - Pigułka somogwałtu lyrics

Światła neony, w kieszonce kondomy Jestem na disco lekko zrobiony Pierwszy raz w klubie i wszystko wiruje Jak rekin w zatoce, tak tutaj się czuje W mgławicy dupeczek, ta jedna jedyna Wiem, że na mój kawior już leci jej ślina Więc puszczam jej oczko, a w zamian dostaje Jej palec środkowy, aż się zajarałem Z glazury parkietu już sypią się wióry Choć trochę gorąco w tych spodniach ze skóry Idziemy do baru, łyknęła przynętę Do piątki ja stawiam, bo dziś będzie dęte Nie może wytrzymać, przysuwa się do mnie Na pewno ją jaram powiem nieskromnie Podaje mi piwo, do ust je przystawia Mówi ,,kobietom się nie odmawia" Coraz szybciej wiruje świat Jak kolumna Zygmunta stanął mi ptak Tone po uszy, w gaciach me ręce I sam nie wiem kiedy ląduje w łazience Teraz już wiem co zrobiłaś kochana Pigułka do piwa została dodana Na sobie sam dokonałem nokautu Autoerotyzm, pigułka samogwałtu Kolejka przed kiblem jest już coraz dłuższa Pukają do środka, a ja nie odpuszczam W końcu ochrona do drzwi mocno wali Lecz ja nie wymiękam, mam jaja ze stali Za ręce i nogi wynoszą nad ranem Wiedziałem, że dzisiaj będzie rypane Choć z dziewczyną z klubu nie wyszło mi może To z ręką w łazience nie było najgorzej Coraz szybciej wiruje świat Jak kolumna Zygmunta stanął mi ptak Idę przed siebie, sam nie wiem gdzie A zboczona siła prowadzi mnie Teraz już wiem co zrobiłaś kochana Pigułka do piwa została dodana Na sobie sam dokonałem nokautu Autoerotyzm, pigułka samogwałtu