Nocne Nagrania (Szatt/Nowok) - Perspektywy lyrics

Published

0 141 0

Nocne Nagrania (Szatt/Nowok) - Perspektywy lyrics

[Refren x2] Musisz oczy dookoła głowy mieć - panoramę Odnaleźć to, co dawno zapomniane jest To test na spostrzegawczość, zalicz go do wiecznie żywych Widzisz jak wiele możesz osiągnąć, kiedy poszerze Ci perspektywy [Zwrotka 1] Czas poświęcic parę minut i widzenia rozszerzyć pole W nawale rymów, bo prostą formę pieryydolę Szczery koleś - dam prawdę synu, nią Cię wyszkolę Byś mógł widzieć więcej niż sceny chore przed (przed) telewizorem Zostaw to z boku - pierdolony autofocus Opuść pokój by nie stać się następną tępą małpą z bloku Zachowaj spokój i popatrz wyżej - to pora lotu Ponad poziom gromad i grup, durnych dup w rozmowach w toku Nieprawdziwy świat, który wyświetla ekran Wierzą w niego miliony i to im zmienia spektra I sobie tylko pomyśl - ich świat to teatr, spektakl Spiją kurwa każdy jaki da im scena nektar Przychodzę z propozycją - wyłącz przekonania swe To jakby szef przyśpieszył rozwój Twój mówiąc Ci "zwalniam Cię" Bo zmiana to jedyna stała, więc to sama prawda że Warto marzenia mieć i choćbyś słaniał się doganiać je Staraj się zobaczyć więcej sam, a nie Myśleć że więcej idol, dupa, ziomek albo mama wie To dramat, że tak wielu dziś chce złamać i okłamać Cię Lecz złamanie i rana żadna niestraszna Ci żadna, nie! [Refren x2] [Zwrotka 2] Prosta puenta - jest prosta po zakrętach prędzej czy później Moc zaklęta we mnie, wezmę ten rap i pędem wypełnię nim próżnię Różnie bywa, lecz chuj mnie boli że znów pierdolisz że się nie wyróżnię Będę swej prawdy słusznie bronił, już strzepuję ziemię i kurz z niej Kwestia widzenia punktu - widzę kierunek jasno: Chęć utrwalenia gruntu dla snów, bo niektóre gasną Pragnienia buntu, blasku budzone przez dumę własną Jakby było mnie tu dwunastu, 0-12 które to miasto? Stąd widzę szerzej, patrzę za horyzont Wierzę że zobaczą Kraków na mapie słuchacze jak teraz słabo widzą Rozszerzę pole widzenia, mam do powiedzenia "siemano" widzom Może pozmieniam coś, jeżeli wciąż rodzimego rapu się bardzo wstydzą To właśnie perspektywy, nasze możliwości Powolna praca u podstaw, nie jak Ci co za hajsem poszli w pościg Nasze możliwości, to co widzimy nie określa nas Lecz jeśli widzimy więcej niż reszta znaczy, że teraz to jest nasz czas (czas)! [Refren x2]