Wizja 2 gdziekolwiek jestem - zabijasz mnie jeżeli chcesz - tańcz jeśli musisz - płacz o jedno proszę - nie żałuj przelej we mnie Twą nieskończoną miłość do nienawiści razem zrodzimy owoc, który będzie dobry i dostępny dla wszystkich gdziekolwiek jestem - jesteś i Ty jeśli masz taki kaprys - nawiedzasz moje puste sny jesteś artystką - władasz mym umysłem i tworzysz - pejzaże z miliona kropel, nieczyste pokaż mi co czujesz, powiedz jak to jest być przyzwyczajonym do obecności mej chodź do mnie, stworzymy coś razem Przestań! Nie! jeszcze jedno słowo i zawładnę Tobą już na zawsze ja nie mam uczuć, ja nie muszę płakać - to Ty płaczesz nawet nie wiesz kiedy wzniosę nasze ręce ku niebu i położę na żyłach oddając się niebiańskiemu ukojeniu i zostaniesz sama, gdy odejdę ja pójdę do innej, a Ty - zawieszona między niebem a ziemią - już nie uciekniesz. a ja zatańczę nie czując żalu jak śmierć przed lotniskiem