[Refren] Są takie dni, że czuję, jakby ja i świat to było jedno Ostatnio czuję to w powietrzu często Że wszystko idzie lekko Są takie dni, że czuję, jakbym bardziej kochał swoje życie Nawet to, że mówię, chodzę, widzę słyszę Mam ludzi, na których liczę [Zwrotka 1] To dobry dzień na jazdę po mieście; zielona fala To dobry wieczór na lot po mieście; zielona fala W tle śmiech i dym, daj się przekonać mała Stworzymy dziś jedność czy będziesz się przekomarzała? A życie od jutra będzie chciało zrobić miazgę z nas Znasz ten stan, trzeba trzymać się razem, świat z gruntu zły jest Wiedzieliśmy to już, jako na podwórku szczyle Prócz w kielni paru gramów, w siatce kilku litrów Szukam w tym kraju [?] z tego cyrku wyfruń Synergia z asfaltem, ulicą, betonem, gdziekolwiek się nie pojawię W arteriach tego miasta płynie moja krew [Refren] [Zwrotka 2] Dwa plus dwa równa się pięć, w przeciwieństwie do tego Gdybym był sam, nie zrobiłbym nic, czyste zero Łapiesz synergię, pojedynki z problemami w pojedynkę są cięższe Myślę o tym, gdzie i z kim dzisiaj jestem Chociaż na podwórkach, z dnia na dzień, nas coraz mniej jest Jestem dla każdego tego, kto woła mayday Ja napędzam ludzi, ale Oni mnie wzajemnie A te kurwy, co psują mi aurę Pewnie chciałby mieć moją aurę Są z tyłu, więc mogą za plecami śmiać się Z nami kreski EKG wariują od energii, headliner A Ty przyjdź w kielni ze sztuką lub dwiema Przyjdź pod rękę ze sztuką lub dwiema Jak się uda te problemy gdzieś jebnąć na trochę Porobimy się tak, że poczujemy jedność z kosmosem [Refren] Tekst - Rap Genius Polska