Nerwus - Coś Więcej lyrics

Published

0 121 0

Nerwus - Coś Więcej lyrics

[Zwrotka 1] Ponad dwadzieścia lat, straty poniosłem niemałe Przez dłuższy czas nie żyłem tak jak chciałem Bo chyba nikt nie powie, że mu to lata Czy żyje w rozbitej rodzinie przez najważniejsze lata Na drugi dzień poszedłem do szkoły przecież Jak gdyby nigdy nic starałem się ogarniać lekcje I nikt nie wiedział o niczym aż do południa Zaczęli patrzeć na mnie z litością (kurwa) Nie winę ich, pieprzyć to, wiem to bagno Litość to pierwszy stopień w schodach na dno Poszedłem tam by odbić od tego i sobie pomóc Nie chciałem smutku, miałem go w nadmiarze w domu Dziś sam ze zdrowiem mam na bakier I bardziej przejmowałbym się chyba problemów brakiem Może mam coś między kręgami Już wiesz czemu nazywam się Benjamin? [Refren x2] Jeśli jest we mnie coś więcej niż chaos Twierdzenie, że oddałem czemuś serce to mało Światu dałem w podzięce dojrzałość (nie) choć jakoś fajnie się grało [Zwrotka 2] Nie byłbym sobą gdybym milczał, wiesz to Bo znasz mnie przede wszystkim poprzez moją przeszłość Nie wszystko wiesz ziom, lecz tak to jest, bo Osiedle uczyło mnie kochać, nienawidzić i nie liczyć łez. No I co jest ze mną? Jedyne czego mam pewność to że chcę biec do Lepszego świata, balans filmów (jasne) Ale każdy banał można zmienić w coś potrzeba własnej interpretacji, (wiesz) może się udać Nie miałem racji jednak warto wierzyć w cuda Nie chciałem mówić tego milczałem, aż dziś Zrozumiałem czas przyznać się do porażki Od zawsze mam z tym jakiś problem Choć dobrze wiem, że to kurwa nie jest dobre A jeśli złapiesz mnie na kłamstwie Nawet o tym nie myśl to się nie stanie [Zwrotka 3] Z wiadomych względów coś pojebało się ze wzorcem I powinienem nie mieć pojęcia jakim będę ojcem Nie u mnie gościł finał Jeśli dam komuś życie to zrobię wszystko by mnie dobrze wspominał Pomimo łez to nic Jakaś część mnie w nim będzie, więc może ciężko być Lecz jeśli będzie w głowie miał tak samo jak ja To wie, że najważniejsza będzie dla niego prawda I jego matka zrozumie, że życie nie toczy się na schodowych klatkach W swoich upadkach będzie widział lekcje Bo właśnie taki byłem i jestem. (chyba) Całym sercem będę wspierał go I wierz mi to nie ściema ziom Swoje sukcesy będzie dzielił z nami i je mnożył I mam tylko nadzieję, że dane będzie mi tego dożyć [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]