[Zwrotka 1: Rahim] Nie potrzeba tu oka mędrca By dostrzec, jak szarość się uzewnętrznia Bladość niczym u topielca swą śniadą cerą uwieńcza Totalna klęska audiowizualna, co gorsza - orientacja horyzontalna To orszak takich samych postaw w poczekalni na kursy podstaw Jak wydobywanie barw z głębi od tej która patrzy po tę, która ziębi Palety pełnej energii która monochromatyzm cały wytępi Pokona czarno-białe archetypy, przyjdzie kres lipy Po którym nie będzie stypy Złe typy zmieniają się w mity a zastąpią je koloryty i ty [Hook x2: Rahim] Szary narodzie, wydobądź z wnętrza barwy szczęścia, zachęcam! Niech na ulice wyjrzy tęcza, nada im koloryt, zachęcam! [Zwrotka 2: Ńemy] Na twoje życie pada ci-ci-cień-cień W snach to niszczy cię wycie jak dzie-cię-cię Tak, to jest bycia wyciek - śnić się będzie Dopóty, dopóki nie przyjdzie śmierć, wiesz pięć mniej Więc bierz gięcie rutyny jak cerutiny dzień w dzień Dla swej rodziny dzień dziel My spięcie robimy, wzięcie lubimy, świecie Więc się bawimy w gięcie rutyny, wiecie? Widzi Pan, chwyci plan bo bez tego nici Wyci-nam sample i to mój tyci-tyci dar Bicik mam i ci dam - dla mnie to muzyka, a nie pici pam-pam Posiadam nasty-spooky soul - faza między Scooby Doo i Kubicą: Bajka i tempo, a podziobać niby kruki chcą Nieprzeciętność - ludzie nienawidzą inności jak głupi ksiąg [Hook x2: Rahim] Szary narodzie, wydobądź z wnętrza barwy szczęścia, zachęcam! Niech na ulice wyjrzy tęcza, nada im koloryt, zachęcam! [Zwrotka 3: Rahim] Gdybam, czy to strach ich okrywa Czy potrzeba kamuflażu wygrywa Dla nich my to najsłabsze ogniwa Bo kto normalny się przed szereg wyrywa? A my przemy w przód jak kursywa pstro-ka-ta ko-mi-ty-wa Przynajmniej młodzież zdobywa ko-lo-ro-wa o-fen-sy-wa Przyjrzyjmy się innym kontynentom nie ulegając głupim komentom Nie muszę być psychoterapeutą, aby zapoznać cię z ów puentą: Marny powód do bycia dumnym, jesteś ponoć h*mo rozumnym Więc odstąp od szarej masy ujmy na czarno odzieją nas do trumny To przypowiastka o narodzie, który uwielbia wołać: "Na zdrowie!" Tak samo, jak tonąć w żałobie widocznej na co dzień Albowiem nie krążyłoby mi po głowie Gdyby nawyk wszedł w krwioobieg I każdy człowiek na naszym globie Barwy szczęścia nosiłby na sobie [Tekst - Rap Genius Polska]