[Hook] x2 Kocham, tęsknie, pisze, dzwonie, czekam Nie śpię, myślę o Tobie gdzie jesteś? [Verse 1] Metalowe ptaki ciężko fruną nad miastem Chciałbym lecieć jednym z nich, dopóki nie zasnę Obudzić się w dzikim słońcu na piaszczystej plaży Byleby tylko znów przy Tobie, to mi się marzy Spełnienie snów, tylko Ciebie mi brakuje do szczęścia To mój miłosny blues, prosto z serca Będę mówił czułe słowa, wiem że tego chcesz Zawieszony nad kartką, za oknem pada deszcz Kropla za kroplą, sam się tutaj skraplam To lód z mojego serca topi się, nie działa zamrażarka Pościg myśli, spróbuje jedną dogonić Krystalizując uczucia na tej płonącej fonii Na życia fonii gdzie zesłał nas dobry Bóg Prawdziwa miłość szczera, nie kłamie jak z nut Czekam na Ciebie tu, jak od tysiąca lat I niby tyka czas, zegar bije na wspak [Hook] x2 [Verse 2] Nie ma Cie tu, tylko mój solo miłosny blues Powoli równomiernie osadza się na mnie kurz Odłóż mnie spowrotem na swoje miejsce Lub zamknij w pozytywce, zatrzymaj na szczęście Moja poduszka przesiąknęła wonią Twoich perfum Kiedy ją wącham czuje się jakbyś była na miejscu Wszystko nabierze sensu kiedy będziesz spowrotem A póki co wgnieciony, przez życie w fotel Idę po Twoich śladach na gorącym piasku ślady prowadzą do morza, słyszę syren wrzask tu Płynę wpław, już nabieram w usta słonej wody Nie wychodząc z pokoju uderzam o fal ochrony Bujam się na huśtawce dziwnych nastrojów Podemną pęka kra, wszystko trwa w zastoju [Hook] x2