Nastyk - Moda za sukces lyrics

Published

0 70 0

Nastyk - Moda za sukces lyrics

[Zwrotka 1: Uszer zDP] Tatuś nie śmierdzi groszem, masz Roshe czy Air Force One Mówisz daj, a nie proszę jak prosie, bo wiesz, że forsę da Kochasz jak stary kopsnie szmal jakiś Auto full bak i wyrwiesz parę szmat na dziś, yo Cipki w Joggerach przy laserach, rytmach disco Dbają o modę, koleś, bo tata zadbał o przyszłość Fajni, oryginalni, trend niosą w mieście Kopia za kopią, klony, ziom, bez ściem Chcesz być jak Ivan Groźny, jesteś jak Terek Grozny Mówi suchoklates do tych z pseudosiłowni Dieta e-e, metanabol skrót sukcesu Jesteś cool, szoksym, polówka, para dresów, ty Ty to postrach tych gimbów z PKS-u, co Nakurwiają w Simsów z dala od marginesu, a Wyrażam pogląd bez biców i cashu Bo moda jest czynnikiem twojego sukcesu [Break] - Ja bym chciała mieć pieniądze, ale nie chce mi się robić, wiesz o co chodzi? - Czy ty jesteś blacharą? Ty jesteś taką typową blacharą? - Kiedy otrzymałam taką propozycję razem z kwiatami, z listem do hotelu, to bardzo chętnie to założyłam, pokazałam na blogu, oznaczyłam, dla mnie to była przyjemność - Czy ty się badałaś psychiatrycznie? [Refren x2] Chcesz być fajny, modny, cool i mega extra W naszym towarzystwie, typie, długo nie przetrwasz Kiedy to widzę, to budzi się we mnie bestia Do nas nie pasujesz, nie pozdrawiam, spieprzaj [Zwrotka 2: Delekta] Moje życie było pospolite od kiedy pamiętam Chyba, że było pite, czarna dziura, melanż w setkach I miałem swoją świtę, z która biję nadal piątki Bo to było prawdziwe, nie jak dziś internetowe ziomki Szczyt ambicji zgarnąć w chuj lajków pod selfie Na naszych oczach chłopaki zmieniają się w panienki Rodzice by was chętnie się wyrzekli, popaprańce Tylko nie mieliby tego jak wytłumaczyć sąsiadce Dziewuchy w internecie prezentują swe figury Te grubsze ogarnęły i robią se zdjęcia z góry Koniecznie zrób dziubek i odpowiedz sobie sama Jesteś chora czy to już bezwarunkowy odruch ssania To jest kurwa diss na wszystkich Co ulegają trendom, potem pieprzą, że są kimś dziś Dziękuję, wolę być na marginesie W zgodzie ze sobą nawet jakbym miał mieć pustą kieszeń [Refren x2] Chcesz być fajny, modny, cool i mega extra W naszym towarzystwie, typie, długo nie przetrwasz Kiedy to widzę, to budzi się we mnie bestia Do nas nie pasujesz, nie pozdrawiam, spieprzaj [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]