Muflon - W głowie się nie mieści lyrics

Published

0 120 0

Muflon - W głowie się nie mieści lyrics

[Verse 4: Muflon] W kraju autostrad imienia Davida Lyncha I choć budują drogi to nadal nie widać wyjścia W kraju dobrego gustu Świebodzin to krezus Zagramy w piłke tam gdzie na wieś patrzy Jezus Tu gdzie pod pałacem tkwią tabory głupców Dla nich znów nastały zabory rusków Oni słyszeli strzały jak wołomin-pruszków Nie zmieszcza sie na okładce phrenology rootsów Ide dalej czuje opary absurdu Nucę mieszkam w polsce, jestem daleki od kultu Kazik woli w necie batalie toczyć Pazernie walczy o kazde 12 groszy A zawiść tu staje się odruchem nawykiem Tak jakby Pawłow nagle został ogrodnikiem By kochać w swoje uczyli mnie w szkole Ale mentalnie czuję się tu tylko lokatorem nomen omen