Mops Bebsky - Perski Dywan lyrics

Published

0 174 0

Mops Bebsky - Perski Dywan lyrics

Ten bit wbija mi się w mózg jak mały chochlik Znów czuję się dzieciakiem, mogę robić to co dorośli Ale w sumie chyba wolałbym na odwrót Jako dorosły… odpowiedzialności… uciec po prostu Nazywać burakiem debilem tego typa co winen nosić to imię Gadać tu czemu nie ufam, a czego się brzydzę w momencie, gdy widzę To. A co napędza strach aż jeży się włos To te 6 stóp ziemi nade mną a zresztą pieprzyć to Chcę robić sos jak Rick Rose Jestem dziki mops, mam te narkotyki flow Mógłbym powiedzieć że mam te chore luźne flow Ale seks i narkotyki to jest to czego ludzie chcą Taki świat, nie będę go zmieniać, nie mi to oceniać; Dzięki niemu co nieco mam do powiedzenia Nie będę tym prorokiem czy mesjaszem Jestem Bebskym Mopsem: żyję tak samo jak Janek, Tomek czy Ahmed Ahmed? (???) ale czy na pewno? My lecimy w melanż ciemno, Ahmed ma już trzecie dziecko My nie wierzymy w nic Ahmed za to w co wierzy jest gotowy przestać żyć [HOOK] Siedzę sączę sizzurp Patrzę w telewizor Straszne rzeczy widzac łapię schizę za schizą Niby spoko klimat Obok ma dziewczyna Sączy sobie drina A świat czeka na finał Dziś wisi coś, w powietrzu wisi To niepewność, jak kobra syczy Schowana pod perskim dywanem Zamiataj pod, nic złego tutaj się nie stanie Dziś wisi coś, w powietrzu wisi To niepewność, jak kobra syczy Schowana pod dywanem perskim Zamiataj pod, twój wnuk podniesie pierwszy Perski dywan… Wchodzimy w weekend Abel zrobił płytę Ja w studiu z Pete'em Robimy łychę Wpadają chłopaki Zapewne też chcieliby się czegoś napić Po tygodniu całym użerania się z baranami Teraz czas na relaks Ground zero tętni życiem Ponagrywałbym to więcej ale trzeba robić pieniądz obok grania na bicie Mówią że tu tylko proch się sypie i sypią piach na nas To nie przeszkadza, rosnę w siłę SAHARA Tak gorące flow że topi lodowce Choć nadawane w Polsce, ziom Kraj króli który każdy ma koronę a w niej kolce w skroń Wszyscy jesteśmy Chrystusami (prawie) Więc dajmy umrzeć swej kulturze w nadziei, że zmartwychwstanie Jeśli w to wierzysz, git, ja nie wiem w co wierzyć Za to wiem kto wierzy w raj po śmierci z tuzinem dziewic To ten Ahmed i mimo tak młodego wieku Ma brodę jak jego ojciec i co dzień chodzi do meczetu A to centrum Europy, centrum, rozpusty sodomy Gdzie stoi meczet pełen po brzeg obok puste kościoły My gościnni Tolerancyjni Chłonni jak te gąbki Cały rok dbamy o tradycje jak o choinkowe bombki [HOOK]