Mirosław Czyżykiewicz - Pada śnieg lyrics

Published

0 68 0

Mirosław Czyżykiewicz - Pada śnieg lyrics

Pada śnieg, resztę świata pomniejszając doszczętnie. W taki czas Pinkertonom się wiedzie I sam sobie co chwila następujesz na pięty Własnych śladów, tłoczących się w przedzie. Nikt nie żąda nagrody za pokrycie tych tropów; Pejzaż wokół pojaśniał i zamilkł. Jakże światłem nabity odprysk szkła w głębi mroku? Gwiazdo! całkiem jak łódź uchodźcami. Nie oślepnij, patrz dalej - sam wyjęty spod prawa, Odszczepieniec. wyrzutek, mizerak Nawet duszę śnieg zawiał. Tylko wydech zostawia Kłęby pary, jak profil chimery. Lepiej pomódl się głośno, tak jak ten z Nazaretu, Za schodzących się zewsząd koliście Samozwańców z darami z wszystkich krain planety I za każde niemowlę w kołysce Lepiej pomódl się ... Pada śnieg ...