Milion - Lucyfer lyrics

Published

0 117 0

Milion - Lucyfer lyrics

[VERSE 1:] Otóż, opętał mnie Lucyfer Zabierze mą duszę, potem da w brud cyfer Rapgra moją alma mater, to busz liter Jestem stylu potentatem, już idę Zapan brat z diabłem, gram w rapgrę dalej Na bicie Kanye West gra wszech wspaniale Damian to ponoć syn Szatana, nie wątpię Łukasz to Lucyfer, zczaj alegorię Mam to coś co uśmierca w wersach Łukasz Szlaka - płatny morderca Każdy łak potwierdza, on leży, ja stoję W stolicy morderstw, ze stoickim spokojem Chcą mi zamknąć mordę, ten proceder się nie skończy Ksiądz Natanek wysłał za mną list gończy A on powiedział mi "pisz trzy po trzy Licz kwit bo Ty jesteś w tym dobry" [VERSE 2:] To święta wojna, leje się święta woda Muszę ich dorwać, wiem, że teraz ich pokonam "musisz zabić ich, nim oni zabiją mnie" On powierzył mi moc, Ty możesz grać na kodach, wiesz? Sprawdź dwa ostatnie wersy pierwszej zwroty - to jego słowa Jego objawienie to coś a'la terapia szokowa Pojawił się znikąd, by ze mną do bitu Pokonać Rubikon, Łukasz obiecał w chuj kwitu Powoli nie wiem czy w ogóle mu wierzę Ale jebie mnie to, idę razem z nim przed siebie On ma photobloga, on jest jebnięty On ma fotobloszka, to coś innego, wierz mi Co za zagranie, tłumacz wersy i Postaw na mnie #lukasz_nowicki Ten numer nie ma sensu, sam go nie widzę Chociaż ktoś pewnie znajdzie sens w tym bełkocie z bitem