MD$ - Zamach lyrics

Published

0 44 0

MD$ - Zamach lyrics

[Zwrotka 1] Jak robię podziemie To robią pod siebie Rozumiesz? Pod sceną w ryj patrzę I nie widzę w nich siebie Jak już było w glebie bez korzeni Nie stoję pod sceną zjebie Bo ten MC miał Miałkie rapsy Gibkie flow - jak cement tu Jak to crew robi gnój Odpalam mój szczerze 'boom' Do stóp wręczę ci bukiet z głów Nie znoszę ich chujowych słów Z bagnetem wchodzę w tłum Krwią chlapię, obnażam ból Sny w ramach, łzy w oczach Do zanudzenia prawdą zaczną pluć Nieufnie sprawdzam bogów - próżny świat weteranów Ocieram mordę wkurwiony że nie actum profanum I nie że reprezentuje tu grupę jakiś spod bramy chamów Nie plebs I nie panów Nie jestem żadnym z twoich fanów Jestem MŁD kumasz, nie żaden twój koleżka Poleci wszystko z dymem Gram skandal jak Molesta Innowierca Jest moc w hercach i gniew w sercach Blantem koje ból wyraźnie szczerze Skończę tu partyzantem [Zwrotka 2] Wale tu z shotgunów Gram tu o props fanów Mam dość klanów Tak ci najebie na feacie że lepiej refren weź zanuć Za krew fanów Zakładam kastet W bój Klasycznie wjebie mu Na tym MC docisnę pętle słów A zaczną wyć jak Lerek tu Gram zamach stanu Jest winyl w planach, zamów Złość daruj [???] lamus Marudząąąą... Bo coś się im tu znów nie zgadza Te hiena Pan władza Nie traktuj mnie jak błazna To bunt jak dziar na japie Skurwielu świadome zejście w kanał Rewolta świadomości w kadrze Znów chłop zarżnie pana I nie że wpadłem pogadać 'I got nothing to say - Lamar' Starbucksy, używki Flanele, grzywki Sam sobie dam bana Te beefy są tak słabe Ty, który z was jest samcem? Jak V z Jimsonem na roaście Tu wróg ginął z każdym panczem Stękają coś i pierdolą, ja nucę pieśni powstańcze Brud boisk - powstańcie - wyczuwam dobre żarcie