Matheo - Pamiętaj lyrics

Published

0 110 0

Matheo - Pamiętaj lyrics

El Polako, El Polako! El Polako, El Polako! [Zwrotka 1] Pamiętaj! Nie czyn drugiemu, co tobie niemiłe Źle życzysz bliźniemu? obyś złapał kiłę Oglądałeś "Piłę"? puknij się kurwa w głowę Nie wszystko co możliwe, to koniecznie jest zdrowe Udajesz sowę, mądrą głowę, pohukujesz nie czujesz Że się czarujesz i plujesz, gdy lawirujesz Możesz kurwa rżnąc głupa, lecz też upadniesz, wiesz? Rzym upadł, Berlin upadł, Konstantynopol też Co ty w ogóle wiesz? O czym ty kurwa mówisz Jestem jak Johnny Cash, dostaje cash od ludzi Rap biznes rąk nie brudzi, siano studzi emocje Dzwoni życiowy budzik, przekaz dziele na porcję Zachowam proporcję właściwe, proporce Na wietrze wieją armie uczciwe Pamiętam tych kilka prostych zasad z podwórka Wybieraj, czerwona, czy niebieska pigułka [Refren] x2 Follow the rabbit, grunwaldzki gambit, na fali ten typ Co rymy wali, potem daje w palnik na sali Będziemy grali i wszyscy będą walnie hasali A ja chcę tylko żeby pamiętali [Zwrotka 2] Pamiętaj! Pamiętaj! Kłamstwo ma krótkie nogi Taki jesteś wysoki jak od głowy do podłogi Właśnie nie wyższy, ani nie niższy Po chuja pyszczysz, ciężar głowy taszczysz Spójrz w górę, zobacz, jak u Grubsona I tak jak w 23 Ramona, pali się, pali się Robię sąd na mikrofonach, dym na oponach Para na blokach, wara na domach Jara na blokach, tagi na spalonych domofonach Dym po gibonach, zapierdol finansów szponach Cała nadzieja w pięćdziesięciu milionach, kurwa Lotto Łapy ujebane dokąd odtąd na co dzień Byle płynąć, byle nie na spodzie Lęki na lodzie, szklanki na ladzie i trupy w szafie Pręgi na wodzie, ślemy sygnał w parafię Zawsze idź za króliczkiem (zawsze co?) Zawsze idź za króliczkiem [Refren] x2 [Zwrotka 3] Pamiętaj! Pamiętaj! Nigdy nie pokazuj palcem Byś nie był malcem, zakalcem co zginie w walce, marnie Pamiętaj! Nie ujdzie ci to bezkarnie Zanim siądziesz na tą zjeżdżalnię dwa razy pomyśl Jak Nowy Tomyśl, plecie koszyki, pleciesz androny Chcesz mieć wyniki? Nie kłam! Będziesz skończony Pamiętaj, nie pożądaj żony swojego kumpla Bo twoja stara nie rozpozna twojego truchła Gadki bomba wybuchła, rymów wuchta Ja spokojnie idę, ty jak chcesz truchtaj Pamiętaj! Nie licz na fuksa, to jak dobitka koksa Hip-Hop heksa, życie na paradoksach Konie brykają w boksach gotowe do wyścigu Jesteś trzeźwy? Nie gadaj głupot, nie pizgaj piguł I nie jedz grzybów jak nie masz z kim ani po co El Polako! El bojoloko budzi się nocą [Refren] Jaman! [Refren] x3 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]