Maryla Rodowicz - Gaj lyrics

Published

0 62 0

Maryla Rodowicz - Gaj lyrics

W splątanym gaju rąk i nóg Szepczemy słowa święte, Jak szeptał kiedyś młody Bóg, Bogini niepojętej Ole, ole, ole, ola, oli Bogini niepojętej... Ole, ole, ole, ola, oli Bogini niepojętej... W czerwonym żarze rzewnych żądz Płoniemy jak pochodnie I opadamy w niebo śniąc, Niewinnie i łagodnie, Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, Cyt, cyt, cyt, cyt, Niewinnie i łagodnie... Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, Cyt, cyt, cyt, cyt, Niewinnie i łagodnie... W żałobnym chłodzie znanych ust Szukamy pocieszenia Słuchając, jak nam stygnie puls I mylą się znaczenia To nic, to nic, to nic, to nic, to nic To mylą się znaczenia... To nic, to nic, to nic, to nic, to nic To mylą się znaczenia... Dopóki demon smutku śpi, Niech żyją młode żądze, Dopóki życie w nas się tli, Dopóki są pieniądze. Ole, ole, ole, ola, oli, Dopóki są pieniądze... Ole ole, ole, ola, oli, Dopóki są pieniądze... Ole, ole, ole, ola, oli, Dopóki są pieniądze... Ole ole, ole, ola, oli, Niech żyją młode żądze, Cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, cyt, Cyt, cyt, cyt, cyt, Dopóki są pieniądze... Ole ole, ole, ola, oli, Niech żyją młode żądze.