Maryla Rodowicz - W górę szlaban lyrics

Published

0 118 0

Maryla Rodowicz - W górę szlaban lyrics

Ja nie wesoła, ale z kokardą, Lecę do słońca, hej, hej Leonardo, A ja się kręcę bo stać nie warto, Naprzód planeto, hej, hej Leonardo Diabeł mnie szarpie, trzyma za uszy, Dokąd wariatko chcesz wyruszyć, A ja gotowa ja z halabardą, Hej, drogo wolna, hej, hej Leonardo Ref: Dość jest wszystkiego Dojść można wszędzie Dość jest wszystkiego, w górę szlaban! Panie w koronie, panie z liczydłem, Nie chcę być mrówką ja chcę być szczygłem, A moja sława droga muzyka, Do brązowego życia pomyka. Przyszłam z bylekąd, ale co z tego Zmierzch jest daleko, hej, hej kolego, Odłóżmy sprawę kochany synku, Na jakieś dziesięć miejsc po przecinku. Ref: Dość jest wszystkiego Dojść można wszędzie Dość jest wszystkiego, w górę szlaban!