Mówisz i wołasz nie! Płacisz choć nigdy nie mnie... Czekam aż zamkniesz się... I w końcu wyjdę stąd I ilu takich znam Wielbiących smak I własny smród... Tu duszę się... Żyjesz tak jak król... Na tronie swej pychy I pośród chmur... W odbiciach tylko ty... Bóg to ty... W końcu zobaczysz jak tu jest... Spadniesz tu i zgubisz się... Kiedyś... staniesz tu gdzie ja... Zobacz... jak tu jest... To są ludzie, to ich krew... Zobacz może zmienisz się... Prosisz i wołasz mnie! Nie ma dla ciebie już mnie... Czekam aż zamkniesz się... I w końcu wyjdziesz stąd... I ilu takich znam Wielbiących smak I własny smród... Tu duszę się...