Marek Dulewicz - Wińcie mnie lyrics

Published

0 113 0

Marek Dulewicz - Wińcie mnie lyrics

Gdy tylko jeden mówi szczerze to wiesz, że to... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jeżeli ktoś bywa problemem, to pewne, ziom... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jeżeli ktoś ma odwagę, żeby powiedzieć coś... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jak tamci łamią się, bracie, wiesz że da radę kto?... Z-E-U-S! Mówią mi "Z-E-U-S" ziomy Jedni mi mówią "Jesteś kimś!", drudzy - "Jesteś skończony!" W tej paranoi sobą jestem co dnia A każda owca Dolly pierdoli, że umie zagryźć lwa. Ha! Raperzy nie mają jaj Wolą robić wtórny chłam, niż ryzykować jak ja Pieprzony cham, fan łamania zasad Z którego nawet arafatka nie zrobiła wacka To ja mam ten funk i mam ten vibe i mam was gdzieś Jak szczytem waszej ambicji jest brzmieć jak w '95 Tak jest bezpieczniej, wiem - dla was Dla mnie to cienkie, jak hater w barach. Spadam stąd, bo robię i gadam, co nie wypada I nie układam się jak baran w stadach I jak mam hajs, to nie gram dziada w kraju zazdrości Co woli (ciii...) kłamstwa od szczerości Gdy tylko jeden mówi szczerze to wiesz, że to... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jeżeli ktoś bywa problemem, to pewne, ziom... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jeżeli ktoś ma odwagę, żeby powiedzieć coś... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jak tamci łamią się, bracie, wiesz że da radę kto?... Z-E-U-S! Ludzie są głusi i ślepi Łykają każde miałkie gówno jak leci A recenzenci pod wpływem tylko polskiej sceny W przypływie weny krytykują hip-hopowe refreny Pieprzę ich! Dziś rap gra w każdej klatce Każdy ma milion rad i gra znawcę Ja miałem zajawkę, PlayStation, i chciałem kleić dźwięki Dziś nikt nie rusza bez koneksji i MPC-ki Czas wbić to tępym do głowy - Jak brak ci inwencji, to to cię wielkim nie zrobi Sorry, to jest do wszystkich tłuków Co chcieliby powiększyć rozmiar stopy rozmiarem butów Mam serce czarne jak Hutu a białą gębę, Pośrodku tłumu, co wierzy, że trzeba trafiać w werbel Wchodzę z akcentem, jakim chcę, kiedy chcę Możesz mi mówić: "mój sensei w nawijce" Gdy tylko jeden mówi szczerze to wiesz, że to... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jeżeli ktoś bywa problemem, to pewne, ziom... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jeżeli ktoś ma odwagę, żeby powiedzieć coś... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jak tamci łamią się, bracie, wiesz że da radę kto?... Z-E-U-S! Wiem, co to presja, man, miesza rap we łbach nam Ja background znam, ty widzisz ledwo pierwszy plan Mam dosyć wiecznych skarg, ciężkich faz Twardzieli, co nie wytrzymali w tym tych pierwszych lat Jeśli pretensje masz mieć do kogokolwiek To pomyśl ile zrobiłeś sam i oprzytomniej! Może skończ longplay zamiast pierdolić o mnie? Bo ja tu robię osiemnasty, ziom, i jestem w formie Jestem PRO bo mam sowity progres I mam owocny rok, a ty co? Obfity okres? Przy mnie wyglądasz jak pobity w kącie Mogę jak sędzia cię odliczyć od dziesięciu w dół, goń się! Bez sentymentu dla szuj idę do przodu Zawzięty ze mnie chuj, co kładzie chuj na wrogów Jak chcesz mnie uczyć hardcore'u i prawd o życiu Wyprowadź się, gnoju, od rodziców! Gdy tylko jeden mówi szczerze to wiesz, że to... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jeżeli ktoś bywa problemem, to pewne, ziom... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jeżeli ktoś ma odwagę, żeby powiedzieć coś... Z-E-U-S! Wińcie mnie! Jak tamci łamią się, bracie, wiesz że da radę kto?... Z-E-U-S!