Marcin Kiraga - Zdejmuj to! lyrics

Published

0 114 0

Marcin Kiraga - Zdejmuj to! lyrics

[Intro] Gościnnie Marcin Kiraga [Zwrotka 1: Duchu] Czasami muszę z tobą pogadać jak z osobą bliską A czasami chodzi mi o to co pod bielizną masz Obydwoje wiemy, że my to nie to i by nie wyszło nam Bo spotykamy się i tylko zapijamy czystą czas I rozmawiamy, śmiejemy się i rżniemy się po świt I tak za każdym razem Nieważne kto zrobi śniadanie za ostatni zmięty kwit I kiedy cię zobaczę Bo nie jestem dla ciebie każdym ani tym kimś Pytają cię koleżanki : "Jak ty to znosisz?" "Na pewno on ma takich jak ty kilka, w końcu nic was nie łączy" Ziomy mnie ponaglają : "Złap ją na radarze i sprawdź ją, na pewno ma coś za uszami" Tyle razy pomyślą jeszcze "a to skurwiel" I tyle razy jeszcze o tobie jak o kurwie My się tym nie przejmiemy tak jak tym co ma nie nadejść Obśmiewamy zaangażowanie Śpiewamy nawzajem [Refren 2x] Z barku ściągaj szkło Co masz na sobie lepiej zdejmuj to A mi z barków całą noc każdy ciężar i każdą z trosk [Zwrotka 2: Marcin Kiraga] Czasami nie muszę z tobą w ogóle rozmawiać Kartografia twoich oczu mówi mi co mamy w planach Wiem, że często tobie tak samo jak mi Nawarstwiają się problemy więc pozbądźmy się ich Wyrzućmy za łóżko jak zużyte bezpieczeństwo Olej modernistyczną tępotę wytykającą niegrzeczność Która przecież sama propaguje kurestwo Nie pójdziemy za tłumem w klubowe prostactwo Zabierzemy namiot, parę blantów, jakieś alko Popijając wyruszymy po plaży wraz z zachodzącym słońcem Dyskutując o ambicjach o marzeniach też coś wtrącę Do zbioru tajemnic nie zaliczysz tej, że do monogamii mi daleko Lecz ubóstwiam kiedy zaskakuje mnie wyrafinowana kobiecość W końcu trafimy na bezludne terytorium Na plaży rozbijemy prywatne sanatorium Z blaskiem świtu twój jęk poruszy morze Bagatelizacja uczuć bo po prostu jest nam dobrze Nawet jeśli widzimy się za miesiąc I w między czasie dam z inna upust problemom Zakorkujmy je dziś pomóżmy podnieść sobie I wypierdolmy fraszkę razem z nimi prosto w wodę [Refren 2x] Z barku ściągaj szkło Co masz na sobie lepiej zdejmuj to A mi z barków całą noc każdy ciężar i każdą z trosk [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]