Małolat - Trzeba żyć lyrics

Published

0 175 0

Małolat - Trzeba żyć lyrics

[Małolat] Boję się śmierci bo jeśli nie ma nic po śmierci To chcę wykorzystać to życie co do reszty Nie oszczędzam jak znowu coś zarobię Niestety, ale nie wydam tych pieniędzy w grobie Piję, tracę zdrowie, chodzę do tych samych klubów Ale to czasem nie jest takie wyjątkowe Tak jak to, że ona znowu śpi przy mnie Czasem seks jest jak pierwszy seks, to takie miłe Ale to kiedyś minie, wtedy kiedy zdechnę, to może być jutro Może być pojutrze albo jak na karku będę miał czterdziestkę Ta, dlatego właśnie chcę żyć i kocham to Chociaż wkurwia mnie ten syf, tak jak tych ludzi stąd Ale wierzę w to, że się stąd wyrwę, kocham to życie tu Czasem go nienawidzę, wtedy pytam się gdzie jest Bóg Wiem to głupie Muszę radzić sobie sam, bo jak umrę to nie wrócę Ref [Małolat+Pezet] Powiedz co, jeśli jutro po prostu gaśnie światło Nie ma nic, wiesz, musisz na zawsze zasnąć Nie ma nic, myślę, że czas już brać życie pełną garścią Trzeba żyć i łapać chwilę, nawet ostatnią [Pezet] Wszyscy jesteśmy stąd, z osiedla, jesteśmy stąd Lecz znam tylko kilku, którzy tu próbują zmienić coś Jakoś odmienić los, złapać szansę Nie chcę tylko pójść do ziemi, chcę pójść do ziemi jako ktoś Czasem gdy patrzę wstecz, myślę, że zaraz zniknę Bo zbyt często moje życie jest zbyt szybkie I gdy patrzę w lustro widzę egoistę, widzę siebie Mówią, że jesteś Boże, więc modlę się do Ciebie Siedem grzechów głównych, znam z nich kilka Matka mówi, że zbyt często z życiem igram Ja mówię, że zbyt często to nas czas dotyka I zbyt często myślę, że nic nie ma kiedy zdychasz Często myślę, że to jest możliwe, to wszystko Jest mi ciężko jak wszystkim egoistom Bo wiem, że koniec może gdzieś za rogiem czyhać Czas wziąć się w garść i mieć coś z życia za życia Ref [Małolat+Pezet] Powiedz co, jeśli jutro po prostu gaśnie światło Nie ma nic, wiesz, musisz na zawsze zasnąć Nie ma nic, myślę, że czas już brać życie pełną garścią Trzeba żyć i łapać chwilę, nawet ostatnią