Małe Miasta - Piątek lyrics

Published

0 86 0

Małe Miasta - Piątek lyrics

[Intro] Płynę [Zwrotka 1: Mateusz Holak] Zaczynam pisać, sam nie wiem co to będzie Banger czy burger? Burger czy banger? Sprawdzam opcje Piątek - miasto, dom, klub, koncert, jutro wyjazd o dziewiątej Stawiam na rozwój, sprawdzam opcje Mogę przeżyć coś albo przeczytać o tym w książce W klubie przegląd urwanych filmów, a mogłem nagrać hit, ciekawe co z tego wyjdzie mi na dobre [Refren] Wybieram tylko to na co mam ochotę (Płynę) Pierdolę plany na piątek (Płynę) Zrobię tylko to na co mam ochotę (Płynę) Pierdolę plany na piątek (Płynę) [Zwrotka 2: Brat Jordah] Wyczekany dzień gloryfikowany piątek Upragniony weekend, a ty spędzisz go przed kompem Musisz wyjść, w głowie film, obowiązki przełóż Wrośniesz w fotel, nic nie ugrasz - Mateusz Doskonałe proporcje, brzmi dobrze, ale ty nie wiesz co to Myślisz gdzie byś chciał być i tylko swoje rzeźbisz nocą Komp on, banger, banger, monotemat, nowy preset Zamykasz się na weekend w domu, Iphone off zwrotkę piszesz Ważne rzeczy, a zaniedbałeś wszystko co się da Zapomniałeś o życiu, a zamiast tego śpiewasz rap Wszystko coraz lepiej idzie, większy sk**, większy podziw Ty już prawie nie słuchasz muzy tylko wolisz ją robić Dobra mordo idziesz, czekałeś na to cały tydzień Jeden pewnik - będzie pite, będziesz tańczył, weekend Mogłeś zrobić sztos, mogłeś zamknąć grę puścić z dymem Ale zaśpiewałeś głośno [Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]