No podejdź bliżej, zamknij drzwi Przecież się znamy, ufasz mi To ja To ja Nie słuchaj ich nie znają mnie To tylko nóż, nie skrzywdzę cię To ja To ja Jesteśmy sobie teraz przeznaczeni Dlaczego patrząc na mnie milczysz wciąż Widzisz jak razem pięknie nam Nie oddychamy błogi stan To my To my Jesteśmy sobie teraz przeznaczeni I już na zawsze sobą otuleni Nic więcej nie potrzeba nam do szczęścia Dlaczego patrząc na mnie milczysz wciąż Jesteśmy sobie teraz przeznaczeni I już na zawsze sobą otuleni Dlaczego więc nie mówisz nic Dlaczego czuję dziwny chłód Dlaczego jesteś zimna tak jak lód