Majkelo - Cyberpunk lyrics

Published

0 82 0

Majkelo - Cyberpunk lyrics

{Zwrotka 1} Wystarczy chwila nie uwagi by się w tym zatracić To mały ekran dla zachwiania twojej równowagi Chcesz aby ciągle wyświetlał Ci twoje nowe lajki To jest jak narkotyk w nowoczesnej postaci Sztuczna inteligencja wygrywa na placu broni Niech tylko nie doprowadzi nas do wczesnej agonii Choć wiele dobrego też przecież może zdziałać Czy na prawdę będzie kiedyś częścią ludzkiego ciała? Codzienne życie jak w iluzji, nie o napadzie mowa Chyba że w życie grasz na padzie, może czas odsłonić okna Bariera w głowie to życia kolejna przeszkoda A korporacja kontroluje zarówno dziś jak i wczoraj A wczoraj dzieciaki biеgały po leśnych łąkach Dzisiaj dialog za pomocą myśli nie potrzebnе są już słowa Bo to nasze cyberżycie jak w trylogii Wiliama Gibsona Tutaj już nie straszna jest nam żadna korona {Refren} Teraz czuję się jak w cyberpunk Fioletowy neon oświetla mi całą twarz Odbijam wszystkich ludzi u których wyczuwam fałsz Życie to dziś ciężka gra, niczym cyberpunk Teraz czuję się jak bym w to kiedyś grał Fioletowy neon oświetla mi całą twarz Odbijam wszystkich ludzi u których wyczuwam fałsz Życie to dziś ciężka gra... Teraz czuję się jak w cyberpunk Fioletowy neon oświetla mi całą twarz Odbijam wszystkich ludzi u których wyczuwam fałsz Życie to dziś ciężka gra, niczym cyberpunk Teraz czuję się jak bym w to kiedyś grał Fioletowy neon oświetla mi całą twarz Odbijam wszystkich ludzi u których wyczuwam fałsz Życie to dziś ciężka gra - niczym cyberpunk {Zwrotka 2} Kolejne plany na życie znów odłożone Prezes kupuje drogie fury nie za swoje Społeczeństwo u nas dziś jest bardzo podzielone Wyjrzyj przez okno zobaczysz bitwy o dobrą dole To wszystko jest przecież ostro popierdolone Że wolność człowieka podważają kukiełki w rządzie Że obywatele są pozostawieni sami sobie Bo władza jak korporacja liczy tylko na zarobek Nie liczy się z jednostką bo to komórka w excelu I panikuje gdy łączą się one w jednym celu To nie darmowe wifi śmigające po osiedlu Tylko spoiwo mocne jak palce po kropelkach niewielu A nocne miasto wyjdzie na światło dzienne Jak ludzie przestaną mieć na to niezłomną nadzieję Co będzie za lat parę tego przecież nikt z nas nie wie Oby tylko ominęły nas kolejne - światowe epidemie