[Intro] S.Z.W. na bicie, PMM Fat Flow Label NC studio skurwysyny, SZ-N Ł-DZ [Zwrotka 1: Głowa PMM] Idę w przód, żyje-wiem, mam ten sen jak Game Gram o fame jak Lil Wayne, dam Memory Lane PMM bloków hymn, za tym idę ja w dym Wbijam clint w twój film, jeden mic jak Nas Ill Mam swój odlot i wersy które budzą respekt Ich szczeciński slang byś mógł wiedzieć kim jestem 091, PMM moim miejscem Lecę na pewniaka bez pół środków po więcej Tu ten biznes kręcę wiążąc koniec z końcem Tu trzymam z ekipą będąc gdzie indziej gościem Nie lecę na oślep, daj to głośniej Beka, piona z kopsem, warsztat w szkole dobrze Brzmienie mocne, manewry mistrzowskie Bezsprzecznie zagoszczę, mam w pół chwili tam dotre Uwierz we mnie brat jak w najlepszą opcje Ekipa Estrada, to poruszy Polskę [Refren: Maja] Ja zawsze jestem, zawsze będę wierny sobie wierny Wam I chodz by świat i stanął w ogniu nie zawiodę nie ma szans Muzyka prawdą, czysty hardcore, ramie w ramie, z bratem brat To się nie zmieni wierz mi kiedy sukces zawitam u bram [Zwrotka 2: Wężu PMM] To jest ten motyw który co dzień rano budzi cię ze snu Jesteś gdzieś tam, ja jestem na swoim miejscu Bit daje S.Z.W. w Ł-DZ to słychać U Marka w NC studio znów płytę nagrywam Dajcie mi napisać i nagrać te wersy 1, 2, 3, Głowa nagrywa pierwszy Napierdalają bębny, to zapijam browarem Zrobiony nawijam Wam, to co napisałem W górę daj wokale gdzieś w zadymionym klubie A ja zagram to w stylu twoim ulubionym w sumie Wiesz tu o czym mówię, recenzja odpada Dajemy to na stówę, Ekipa Estrada Z nami człowiek dawaj, zorganizujmy trasę W miejscach gdzie muzykę tą nazywają hałasem Mamy klasę, z czasem to uderzy cie w beret Kiedy zrozumiesz nas, brat, zrozumiesz flaterę [Refren: Maja] Ja zawsze jestem, zawsze będę wierny sobie wierny Wam I chodź by świat i stanął w ogniu nie zawiodę nie ma szans Muzyka prawdą, czysty hardcore, ramie w ramie, z bratem brat To się nie zmieni wierz mi kiedy sukces zawitam u bram