[Intro] Witam witam w mordę kicham to jest diss na Szymona elo zaczynamy [Zwrotka 1: Jacek] Wbijam Ci na mordę Myszon Niby Ci ogóra w dupie kiszą Oj to prawda, mocna prawda Choć Ci zaraz ktoś tu wjedzie I to nie będzie wjazd na "B" Ty zjebie bo te wjazdy to masz słabe Jakbyś był na jakimś lanie, to najwyżej leżał w wannie [Zwrotka 2: Agnieszka] Joł Agnieszka, joł Jan ziomal Nie żaden placek, lecz ten Myszon Coś nie bardzo Myszon słaby Myszon pizda Jego bombsite śmierdzi jak glizda Szymon, Kene, Mietczyński Witam w mojej dupie jak Ogiński W tle słychać tylko piski Kocham te pociski, joł [Zwrotka 3: Jan] Idź do lasu zbieraj kanie, bo dzisiaj z dziadkiem będzie ruchanie Oj chyba dostałeś w banie Jebać twojej babci sranie Ciebie tylko zmazywanie Jak z pamięci tak Cię męczy Choć masz całkiem dobre chęci To mam w dupie Twoje błaganie Kuba mówi badzo fanie [Zwrotka 4: Russel] Hi Simon you are very f*ggot and Сука Блять Your mother is like blade-f**ing-blade You don't have co*k, beacause your granddad cut him Your time ticking You are idiot And sh**ty mouse Go to my house when I break you head f** yourself [Zwrotka 5: Maja] Wbijam tutaj znowu jakbyś wpadł do rowu Twoja stara znowu odpala motór, na koniu Wrum, wrum, prych i Cię opuszcza jakbyś wyzionął tu ducha Jakby dziadek Cię znowu ruchał Coś masz na mordzie! A nie, to mucha leci do gówna - tak można Cię porównać Dzisiaj w domu będzie lanie Pożegnaj się ze śniadaniem Mieszkasz na ulicy w karawanie! W CS'ie jesteś to, to gówno carry'owane Popadasz w manię Popierdalasz po Van'ie I jedziesz do Mongolii kupić sobie buty Chodzić po gównie jak muchy w dupie, elo? [Outro] Joł...(Jacek) elo bit...(Maja) elo elo...(Jacek) jebać...(Jan) joł...(Agnieszka) joł...(Jan)