Mahatma - Wejście lyrics

Published

0 91 0

Mahatma - Wejście lyrics

[Verse 1] Witam, siemano, graba, serwus, czas wstawać Taka mała sprawa, wjeżdża EP Powaga Nie ma tutaj Bragga, klub trzęsie się w posadach Jedna prosta rada - robisz rap, to musisz coś przekazać [Verse 2] Pierwsze solo - nowy szlak, oporów brak Koloru nabiera tu nadzieja by to grać Hip-Hopowa brać - jak jesteście dajcie znać Wiesz co to rap to skacz, skacz, skacz [Verse 3] Kradzione podkłady układane pod podstawy Trasy do eskapady - nie dla sławy to dla wrzawy pod sceną Dobry przekaz - moje credo, spróbuj czegoś nowego Często gubimy wątek, a pytanie brzmi: "Dlaczego?" [Verse 4] Początek świata - nowa rzeczywistość Oparcie w przeszłość i kierunek przyszłość Robiłem brudny rap, teraz robie czysty hip hop Poznaj ten smak - DJ-KutO bit ziom [Break: Rozmowa czterech panów] - Dzień dobry panom - O, pan prezes - Witamy - Dobry - Dzień dobry, symbolicznie poproszę o brawa - [Brawa] - Symbolicznie poprosiłem o brawa, ponieważ... - Nie nie, pan przyzwyczajony - Nie, nie, nie, nie nie! Panowie, nie ma czasu. Jest pewna idea. To jest moja idea. Przepraszam, ale tę ideę, wy - pan, jako wybity poeta, pan, jako wybitny reżyser i pan, jako wybity profesor, scenograf... - No myśmy pracowali, znamy się - No właśnie, ale ja panów zestawiłem we trzech, razem, żeby wspólnie - burza mózgów. Żeby powstał koncert, który obejrzy całe państwo. Mam takie gwarancje. Idea - promocja polskości. Połączenie lekkiego z? - Z barwnym? - Z powagą? - Z ciężkim - Z ciężkim! - Tak - Ooo - Właśnie - Ja wiedziałem, że my się rozumiemy (Choroba) - To jest dla nas zadanie - Panowie, burza muzgów [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]