Macox - Sinusoida lyrics

Published

0 135 0

Macox - Sinusoida lyrics

[Refren] Upadki i wzloty wpisane w życie są Gdy leżysz twarzą w piachu ciężko jest odzyskać pion Lecz warto przeżyć to wiem co mowie bo Moja droga jest od zawsze nią - sinusoidą [Verse 1] Na staracie obojczyk złamał mi lekarz żeby niedotlenienia móc uniknąć Chwile zwątpienia które miewam nie raz krzyczą po co mogłem się zwinąć jak brystol Tak jak kiedy sędzia rozbił miłość paradoksalnie bo już jej nie było Ale jako siedmiolatek nie kumałem dlaczego rodzice już razem nie żyją Zawsze trzymałem wagę #Omar Benson wśród rówieśników to nie było proste Dziś mam wyjebane co mówią o mnie ale tamte słowa kuły jak oset Pisałem wersy przelewając emocje choć mówili że to słabe i nic nie osiągnę Pierwszy związek kończyłem szkołę dał mi słabe świadectwo i zrytą głowę Nie dostałem się na studia te wymarzone chciałem w studiu być realizatorem Latałem nocami na bani z kumplami stopniowo kopiąc sobie zimny dołek Poznałem drugą wtedy przyszłą żonę gdzieś na dnie szafy dziś leży pierścionek Oczami przećpanymi hydroxyzyną patrzałem jak ojca składają w grobie Psychiatrzy terapie bezsenne noce lęki drgawki proch za prochem Noce na SOR-zre płukany żołądek łzy mamy gdy musnąłem śpiączkę Konflikt z Bogiem wewnętrzny ogień i przekonanie że nie zdołam się podnieść To złudne przecież moja droga ukształtowana jest w sinusoide [Refren] Upadki i wzloty wpisane w życie są Gdy leżysz twarzą w piachu ciężko jest odzyskać pion Lecz warto przeżyć to wiem co mowie bo Moja droga jest od zawsze nią - sinusoidą [Verse 2] Na staracie obojczyk złamał mi lekarz przeżyłem żyje jestem mu to winien Chwile zwątpienia które miewam nie raz rozwiewam jak kurz na starej płycie Myśl o rodzicach zawsze daje mi sile oglądam zdjęcia i ciesze miche Ale jako siedmiolatek nie kumałem jak wielkim szczęściem jest mieć rodzinę Zawsze trzymałem wagę #Chris Farley wśród rówieśników to nie było proste Bo ściskała ich zazdrość ja i brama to całość i gałą rzadko mieścili się w oknie Pisałem wersy przelewając emocje dziś Superlativez PierwszyObieg Pierwszy związek dał mi dobrą szkolę pokazał że serce nie jest lodowcem Dostałem się na studia - zaliczone mam po nich robotę i robię flotę Latałem nocami koncerty z kumplami pod sceną z tłumami zbijałem pione Poznałem drugą wtedy przyszłą żonę dzisiaj ta jedyna czeka na pierścionek Wiem że ojciec jest ze mną tam gdzie ziemia lekką jest - niebo jest jego domem Koledzy kumpele snapy i roshe Grants Beam Jack Johny Walker Cztery kąty to już nie hotel mama jest dumna i śpi spokojnie Błogosław Boże nosze spokój w sobie oddany Tobie wiem że będzie dobrze I nawet jeżeli znowu upadnę to wrócę na swoją sinusoide [Refren] Upadki i wzloty wpisane w życie są Gdy leżysz twarzą w piachu ciężko jest odzyskać pion Lecz warto przeżyć to wiem co mowie bo Moja droga jest od zawsze nią - sinusoidą