Maciej Kozak - Epitafium lyrics

Published

0 194 0

Maciej Kozak - Epitafium lyrics

[Verse 1: Nullo] Pamiętam wszystko dokładnie, to był chłodny wieczór Zaczynał kropić deszcz, po posiadówie na dzielni Jak zawsze zmierzałem w kierunku domu Gdy nagle na rogu Wyszyńskiego I Wrocławskiej spotkaliśmy się przypadkiem Do dziś mi się to śni, do dziś pamiętam naszą gadkę Nie chcę już pić Nullo tkwić w bagnie, być na dnie Rozstałem się ze Szmulą, wiesz nie była brylantem Trzeba żyć mam cel, walczę z dystansem Trzeba szanować dni, bonie wiemy kiedy znicz zgaśnie A powiedź mi właśnie jak macie pomotane z płytą Widziałem 15 MC's promowane Vivą Półtora miecha to poczekam do premiery bracie Choć mógłbyś mi podklepać te numery wasze A właśnie kurwa dostałem w końcu pracę! Jutro pierwszy dzień widzimy się w tygodniu raczej - Tymczasem... Rano zadzwonił telefon, który ściął z nóg Bóg zabrał Yapę w podróż w nieznany wąwóz Krzyczałem odwrót ziom wróć opuść dom dusz! Lecz nie wysiadł już z pociągu do ostatecznego sądu... [Hook x2] Nie zapomnimy, nikt nie zabije naszych wspomnień Dopóki serce bije dla was palimy te pochodnie Nie zapomnimy tych ludzi nie da się zapomnieć SPG pamięta godnie - dozgonnie! [Verse 2: Nullo] Pamiętam wojny kamieniami, między podwórkami Oddzielonymi murami, byliśmy wtedy małolatami Otoczeni hutami chowani w jednej kompani Dopiero w szkole skumaliśmy Bramy, że jesteśmy sąsiadami Pamiętasz czas spędzony w jednej klasie Te korytarze, gdzie graliśmy razem na gitarze Oczy podchodzą łzami czasem, to życie rani jak cierń Te ulice pamiętają Miodek na zawsze z nami jak cień Pamiętam Pisak jak dzisiaj zadymy Kozi kontra Grota Dzisiaj młodzi zobacz siedzą na tych kompach w domach Nikt nie dowodzi, nie grozi, chyba, że pozna wroga Dlaczego ciebie też zabrała klątwa Boga? Pamiętasz jak strzeliłeś z łuku strzałą prosto w szprychy Wylądowałem wtedy na bruku cały mordą wbity Do dziś mam blizny, które zawsze Ciebie wspomną Iti Otwieram okno mam nadzieję, że nas głośnio słyszysz! [Hook x2] [Break: Nullo] Ty też z nimi śmiałeś się do łez z nimi Płakałeś i też nimi żarłeś się jak pies Biłeś pięć z nimi, wiłeś więź, dzieliłeś sens z nimi W myślach tyle zdjęć z nimi - dlatego nigdy nie zapomnimy! Ty też z nimi śmiałaś się do łez z nimi Płakałaś i też z nimi żarłaś się jak pies Biłaś pięć z nimi, wiłaś więź, dzieliłaś sens z nimi W myślach tyle zdjęć z nimi - dlatego nigdy nie zapomnimy! [Guitar solo: Maciej Kozak] [Hook x2] [Outro] Spoczywajcie w pokoju [Tekst - Rap Genius Polska]