[Verse 1] Tyle zmienia się, a my na przekór wiecznie pierwsi Pamiętaj o braterskiej miłości - resztę pieprzyć Mamy styl, co wkrótce kurwa wystrzeli jak pershing W rapie tak jak w życiu mordo, zawsze zaciśnięte pięści 3xk to ziomy, zawsze biję pięć im Dupy nigdy nie podzielą, tego zawsze pewni Po supporcie podbija jakaś po tag na piersi Jakbyś chciał dodatek, mógłbyś trochę je popieścić, zejdź z tym Taki klimat weź to pojm ziom, ale najpierw nabij bongo Jutro LO na dziesiątą, leci track na moje konto Wiem, że też to ludzie pojmą, choć problemy się nie kończą Lepiej jest jak jesteś sobą Wiele się zmienia, choć to nic nie zmienia Nieliczni zwrócą uwagę, dla reszty to bez znaczenia Gdzieś w tłumie, zabłądziły sumienia te w sumie Ja pytam się kurwa gdzie sens u niej? Gdy wysyła jak piszę "send nudes" [Hook] Wszystko się zmienia, wszystko się zmienia Wiele rzeczy robię tylko od niechcenia Nie mam nic do stracenia, nic, nic do stracenia Stale szukamy czegoś, tak do znudzenia [Verse 2] Idę jeziorem mordeczko na maxa wkurwia mnie life ten Teraz stoi amfiteatr, dawniej tu mieliśmy rampę Na Tysiąclecia, gdzie wbijaliśmy na plac zabaw Teraz budują mieszkania, niegdyś to jak raj dla nas Nieśmiałe dziecko, które nie wiedziało co to życie Po dekadzie wie, że ten świat uczy mnie być skurwysynem Ostródzka codzienność, to prawie jak film na necie Problemem nie była kosa z kimś tam, tylko piłka w rzece Ale tych czasów już nie ma, nie Z dnia na dzień ciągle się zmienia, he Lojalności braci jak dojrzałość w głowie - nie kupisz, a pytasz jak z ceną jest Zależy to bierz, to co chcesz, odrzuć pretensje Nie pasuje kreśl, to co złe, bo już czeka skręt 2-13 - ja i PDSM, nieźle Koncert gram bez wpuszczonego tracku - expert 2-14 - Krzychu Beatz, United Label Bejbe, dziś The Real Example, dojdziemy gdzie nasze miejsce [Hook] Wszystko się zmienia, wszystko się zmienia Wiele rzeczy robię tylko od niechcenia Nie mam nic do stracenia, nic, nic do stracenia Stale szukamy czegoś, tak do znudzenia