Luxus & Doon - Nie ratuj mnie lyrics

Published

0 128 0

Luxus & Doon - Nie ratuj mnie lyrics

[Hook x2: Luxus] Nie ratuj mnie Nie da się naprawić nic Nie ma mnie Nie przychodź więcej pod osłoną nocy Nie ratuj mnie Nie da się naprawić nic Nie ma mnie od dawna już, gdy patrzysz w moje oczy... [Zwrotka 1: Luxus] Znowu jestem gdzieś daleko Z góry widzę senne miasto Na twarz delikatnie pada mi późnojesienne światło Na to co mnie boli nie ma leku Pewnie już wszystko przepadło Zdałem sobie z tego sprawę dopiero kiedy mnie we mnie zabrakło Nic już nie jest takie samo Ciemno jest nawet wtedy, gdy jest jasno Nie pomaga nawet drzewo Z którego obserwuję jak gwiazdy gasną Dlaczego ciągle gapię się w niebo? W krew to mi weszło już dawno Chyba nie oczekuję niczego I czekam tylko by Słońce zaszło [Hook x2: Luxus] Nie ratuj mnie Nie da się naprawić nic Nie ma mnie Nie przychodź więcej pod osłoną nocy Nie ratuj mnie Nie da się naprawić nic Nie ma mnie od dawna już, gdy patrzysz w moje oczy... [Zwrotka 2: Luxus] Miasto tonie we mgle A ja ze zmęczonymi oczami Szukam Dziewczyny, która sama wraca nocą do domu pustymi ulicami Może coś znajdzie we mnie A może nie znajdzie i zje mnie? Może tak właśnie będzie i to jeszcze zanim nadejdzie ten dzień To byłoby Szczęściem Gdzie jest moja panna Ives? Może ona zdejmie zaklęcie, które mnie dręczy od lat? Ono nie daje mi szans Przez nie nie widzę już żadnych barw Jest tylko szarość co zlewa w całość mnie i otaczający mnie świat... [Hook x2: Luxus] Nie ratuj mnie Nie da się naprawić nic Nie ma mnie Nie przychodź więcej pod osłoną nocy Nie ratuj mnie Nie da się naprawić nic Nie ma mnie od dawna już, gdy patrzysz w moje oczy...