Lukatricks - Nienawiść lyrics

Published

0 157 0

Lukatricks - Nienawiść lyrics

Nie jedna i jedyna lecz podstawowa rzecz Mój głos z podziemia zawsze trafia do serc I to fest jest bieda ale nie ma lipy jednak Ha eS Te hanysy życie to suka wredna Ostatni dzwonek by nie wpierdalać tych suchych kromek Kolejny dzionek ty nie musisz chłopie stać jak pionek Kapel majster 2-0-0-6 odwrót Odstaw na półkę płytę jeśli kochasz rytmy popu My w miastach w osiedlach patologii Jak by wyglądało życie gdyby rząd dał nam zarobić Dla talarów robię muzykę pierdole chwalę Nie obchodzi mnie czy suka za to zrobi mi gałę Nienawiść siedzi we mnie bo nie nawiedzę ludzi 9-8-7-6-5-4 się budzisz Ref. Nienawiść czują do mnie bo kocham alkohol Będę pluł bracie czysta krwią, płakał czystą łzą Nienawiść błogosławić wybacz whisky moja żono Będę pluł bracie czysta krwią, płakał czystą łzą X2 Chcemy że by górny Śląsk dawał nam chleb Jak gorzałę sklep chłopcy dalej nie chcą być tłem 1 mały 2 małe 3 małe gwałty Pedofilom z mózgu poznikały wszystkie fałdy Nie leż wstał byś, wstał byś nie leż Jesteś czy będziesz na bank byłeś tym menelem Smak zemsty Ha eS Te boli i gnębi Jak miłość jak zdrada jak styczniowy zlot gołębi Nie mamy czystych butów chodzimy z brudną gębą Nie jesteśmy cool wiec się głupia dziwko pierdol Nie jeden z nas to widział nie jeden to miał Wiemy serce to nie sługa lecz co robi ten klaun Ślepym jak kret być rzuć ją kto chciał taka matkę Codziennie inny paluch odwiedzą twoja sałatkę Ty miałeś sumienie wiesz ale je zjadłeś Podpisałeś skurwysynu na mocy pakt z diabłem Nienawiść czują do mnie bo kocham alkohol Będę pluł bracie czysta krwią, płakał czystą łzą Nienawiść błogosławić wybacz whisky moja żono Będę pluł bracie czysta krwią, płakał czystą łzą X2 Miłość swoja zakopałeś i dość mocno śpi Chciałbyś cały świat utopić w oceanie krwi Widzisz Ty, widzę ja prawda czy iluzja Już który raz system bracie zaczyna cie wkurwiać Bez ojca, bez matki alkoholizm bez gadki Trzymaj się za łeb byś nie stracił go i czapki Haj trzymaj w dłoniach lód trzymaj przy skroniach Nie dajmy się zwariować a głupiemu się przekonać Czasem chodzi za nami pech czasem momy recht Patrze jak trzech spuszcza się na łeb małolacie Nienawiść czują do mnie bo kocham alkohol Będę pluł bracie czysta krwią, płakał czystą łzą Nienawiść błogosławić wybacz whisky moja żono Będę pluł bracie czysta krwią, płakał czystą łzą X2