Lukasyno - Co Zrobisz? lyrics

Published

0 92 0

Lukasyno - Co Zrobisz? lyrics

[Refren x4: Lukasyno & Kala] Co zrobisz, gdy poczujesz nóż na gardle z bliska Zachowasz się jak mężczyzna, czy dasz dupy jak dziwka? [Zwrotka 1: Lukasyno] Dzisiaj tu rzucony na pożarcie lwów Między młotem, a kowadłem nóż na gardle Ból, ręka jak w imadle w tę sytuację się wczuj Miałeś szansę, mówiłem stój, kładłeś na to chuj Teraz się bój, pluj pod wiatr Nie zrozumiesz i tak co to znaczy brat Po to co moje nie wyciągaj łap Dziś jestem jak kat Ten rap na twój kark, topór pochyl głowę Opuść ręce, nie podnoś wzroku W szoku? kiedyś za ciebie poszedłbym w ogień W razie awarii nie zostawiłem cię na lodzie Moje ziomki byli twoimi przyjaciółmi Jeden błąd, swemu bratu chciałeś wbić gwóźdź do trumny Bądź czujny, lecz nie oglądaj się za siebie Bo ktoś z przodu ci przyjebie, już w gównie się grzebiesz Jeszcze tego nie wiesz, czy udajesz Chciałeś brać całą rękę zawsze, gdy dostawałeś palec Ty lubiłeś ćpać za forsę kolegów Ty jesteś dłużny hajs wszystkim na osiedlu Ty lubiłeś podbijać do cudzych dziewczyn Kto był zarobiony tego byłeś kumplem najlepszym Czujesz się lepszy? nie masz szacunku dla nikogo Zapomniałeś o tych, co zawsze byli z tobą Takich jak ty życie karze surowo Proch cię kusił i zgubił jak zakazany owoc [Refren x4: Lukasyno & Kala] Co zrobisz, gdy poczujesz nóż na gardle z bliska Zachowasz się jak mężczyzna, czy dasz dupy jak dziwka? [Zwrotka 2: Kala] Znasz ten ból, ten który sam zadałeś sobie To rany, których nie wyleczysz żadnym słowem Ślad, po którym może zostać blizna Wtedy nie zachowałeś się jak mężczyzna Chciałeś mieć wszystko, lecz ten sen szybko prysnął Chciałeś mieć za dużo, szybko zrozumiałeś Że to nie uda się, nie Twój czas skończył się już ze startem Zrozumiałam ile twoje słowa są warte Co zrobisz, gdy poczujesz nóż na gardle z bliska Co zrobisz, jeśli to jest droga bez wyjścia? Zachowasz się jak mężczyzna, czy dasz dupy jak dziwka? [Zwrotka 3: Lukasyno] Co zrobisz gdy staniesz przed tym pytaniem Dupa okaże się mendą, a koleżka draniem W słuchawce słyszysz echo, namierza cię policja Jedno co masz na zawsze to honor i ambicja I choćbyś miał zostać sam, trzymaj zimną krew Zbieraj siły, przyjdzie czas, ruszysz jak lew Miejskiej natury zew przetrwają najtwardsi Wszyscy zdrajcy siebie warci, ulica nimi gardzi [Refren x4: Lukasyno & Kala] Co zrobisz, gdy poczujesz nóż na gardle z bliska Zachowasz się jak mężczyzna, czy dasz dupy jak dziwka? [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]