Lukasyno - Daj To Na Full lyrics

Published

0 113 0

Lukasyno - Daj To Na Full lyrics

[Zwrotka 1: Egon] Dziś daj to na fulla, ta muzyka buja Nie ma chuja W całym mieście to zapierdala Trzymaj się ode mnie z dala I moich kompanów co z rana wóda ładowana, towar Dziś leje, leje się browar Zdrowie braci, niech Bóg ich uchowa Zdrowie, by każdy się szanował Słowa nie żałował, ten sh** mnie wychował Dziś dzień, z nią noc, dzień, tak cały rok Za każdego brata, za wariata Za tych co lata liczą Społeczniaki, niechaj kurwy milczą Dziś ponad prawem, dziś jebię ustawę Palę trawę, dziś nie liczy się nic [Refren x2: Lukasyno] Daj to na fulla, niech to buja Mówią wyłącz to, wyłącz, takiego chuja W górę ręce, otwórz serce Niunia zadrzyj kiecę przy tej piosence [Zwrotka 2: Lukasyno] Kiedy ja hulam ty łapiesz gula Patrz jak porusza się ma maniura Jej boskie ciało, rozgrzane uda Podejdź tutaj, tu dzieją się cuda Czarna, ruda, brązowa i blondi Chodźcie wszystkie, mój ziomek ma kombi Pokaż bomby, chcę ich dotknąć językiem Me IIamo Luka, chodź, przedstawię ci klikę Weź daj to na full Niech wszystkie kurwy w uszach poczują ból Daj, daj to na full NON Explozja dziś rządzi tu [Refren x2: Lukasyno] Daj to na fulla, niech to buja Mówią wyłącz to, wyłącz, takiego chuja W górę ręce, otwórz serce Niunia zadrzyj kiecę przy tej piosence [Zwrotka 3: Lukasyno] Jak ten bit bije serce, lej po setce Albo więcej, NON z pierdolnięciem Zróbta przejście, na koncercie w górę ręce Boom, dzisiaj będzie głośno w całym mieście Boom, w uszach czują wszystkie kurwy Tu słabi odpadają od pierwszej rundy Tu chcesz więcej do ostatniej sekundy Tu sami swoi, nie ma żadnych kundli [Zwrotka 4: Egon] E energia co porywa serce X XPA, do którego puszczą mięśnie P przemoc, którą widzę na ulicach L litość, jej nie ma na mych licach O ogień co pochłonie niewiernych Z zdrajcy u bram piekielnych J jebać tych, którzy nie są z nami A amnestia dla niewinnie ukaranych [Outro: Lukasyno & Kala] Explozja NON /x8 NON Koneksja Daj to na full