LuckyDzidzia - Maseczki, Kolejeczki i Teatrzyki lyrics

Published

0 96 0

LuckyDzidzia - Maseczki, Kolejeczki i Teatrzyki lyrics

[Zwrotka 1] Oddychać szybciej znowu zaczynam Nie dziwię się samemu sobie W końcu uśmiecham szczerze Przeskakując po kafelkach z nogi na nogę Coraz szybciej biegnę, biegnę, bo Dawno przeszedłem samego siebie Ziom Wielki powrót z matni W końcu przestałem się martwić Nie wiem co to zazdrość jest Najwyżej ta która motywuje mnie Zamiast siedzieć na dupie, daje kopa By po sobie diamentowy ślad zostawić Tak jak życie dostałem, szlifuję, poleruję Minut kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt Nienamacalnych słów, może kilka set tysięcy Z miłości do ludzi, skończ mówić "dla pieniędzy" [Ref. x2] Nędzę widziałem, mogłem poczuć, się nie wstydzę Zarobię to pojadę za swoje na Ibizę Widzę światło, wiem, że w końcu ulży mi w cierpieniu Rusz się, dalej realizuj życia plany leniu! (Rusz się… Rusz się…) [Zwrotka 2] Maska wkładana przez tak długie lata W końcu do tej twarzy przyrasta Teksty o tym jaki to ja „przeciętny, uśmiechnięty To nic że głos donośny ma”, gówno prawda! Tak było do wczoraj, dziś nieco zwalniam tempa Zbyt często emocjami, u mnie jak górska kolejka W trudzie pod górę, uniesione ręce - zjeżdżam Na szali myśli są dwie – dwa zwycięstwa Lecz rzeczywistość karmi metodycznie #klęska Piękni aktorzy w pięknym teatrze Sztuczności mekka Kurtyna opada, no gdzie są wasze racje Reżyserze, żadna komedia! to ludzki dramat! Zmęczone powieki, kolejne słowa wyplute Młoda godzina, młody organizm... rzygam... super (hah… rzygam… super… też się cieszysz?) [Ref. x2] Nędzę widziałem, mogłem poczuć, się nie wstydzę Zarobię to pojadę za swoje na Ibizę Widzę światło, wiem, że w końcu ulży mi w cierpieniu Rusz się, dalej realizuj życia plany leniu! Koniec?