Dbasz o formę, więc i mi przyszło podrzeć treść Z miasta przy Odrze gdzieś, czysta forma od Dobrze Wiesz I problem jest bo nadto Nasz rap każe ci usiąść i szeptać - o żesz, jak to? Nie jest zagadką, dla tych którzy myślą szybciej Że mam wciąż więcej stylu niż jest wody w tej rzece w Egipcie Kiedy scena się odwadnia, że aż smutno My mamy go nadmiar, więc stać nas na rozrzutność To jest rap z polotem, który wraca sens słowu Rap z powrotem, dziś rzadkość toteż Jeśli szukasz go jesteś pod dobrym adresem Ten styl sprawi, że zapomnisz jak brzmi twój PESEL To ten rap stąd sprawia, że choć czasem zdarzy się mocno przesadzić Naszych wątrób nie dotyka marskość To lekarstwo na ten bełkot teraz My mamy esperanto większość perspektywy ma esperal Ostatnio nie bawi mnie nic tak jak pieśni elokwentne Jak minister rolnictwa, ba Widzę byle ranking i nie wierzę Bo poprzeczka osunęła się jak klamki w Belwederze Możesz bez kompleksów wpadać na koncerty Bo matury nie załatwił nam Giertych I nie idziemy do celu po trupach Szukasz stylu? my mamy styl, którego szukasz [ref x2] Mamy ten styl, mamy ten funk Mamy ten sznyt, mamy ten dar Mamy też chwyt w tym refrenie zaczerpnięty od najlepszych Jestem Łonson, ja nazywam się Łebsztyk (Ojcze) Do wszystkich ojców prowadzących dwa słowa Tym razem, bo życzę wam dobrze Ale życzę dobrze mówiąc - mazel tov Nie widzisz - załóż pingle Bo mamy styl, który chłam wypędzi jak bimber Szukasz opcji, stylu w stylu king-size bardziej My w Dobrze Wiesz mamy ten styl w standardzie By, kiedy ty upijasz się tym co nie jest nawet niezłe Ten styl pomógł ci wytrzeźwieć Przemiana wetrze w glebę tych co im chłamu wena tak szepcze Ten styl zmienia na lepsze Żyjesz bez kultury, bez sztuki, bez smaku Zapomnij, ten rap zapędzi cię do filharmonii Zapewniam, że wiele się przez to pozmienia Bo będziesz śmigał nucąc dajmy na to F-mol Chopina I, że nawiążę nieskromnie do Leszka słuszniej teorii Ten styl odpakuje cię z folii Policz, liczysz palce, które ci grożą Licząc na nas możesz liczyć na styl oraz poziom Bo mamy coś co trzyma by nie zlecieć gdzieś hen Otóż, słuchasz obywateli III RP [ref x2]