Letni, Chamski Podryw - Oranżada, koleżanki, petardy lyrics

[Intro] Oh! Letni chamski podryw powraca Ta oranżada, koleżanki, petardy Człowieku, niunie, rozumiesz? [Verse 1: Young Canton] Siemasz kotku, dzień mamy fajny Nie zamulaj się jakbyś zjadła kilo chałwy To ta noc i to ten wieczór Chcesz się całować to nie pal dziś petów Jestem namiętny Di Caprio wymięka Poza tym mam tysiąc znajomych na NK Jesteś piękna, a ja to bestia Szczególnie wtedy kiedy mam w kebabie dużo mięsa W szkole nie miałem dwój Znam wiele języków, chce poznać też twój Na bank jest słodki jak miód Funky i Jazz i w ogóle cool Wiem jedno,nic nas nie dzieli A mój selfon ma 5 megapikseli Zrobię ci fotkę i się wszystkim pochwalę -Spotkamy się jutro? -Nie! -Tak myślałem [Hook] Dobry podryw jest jak narkotyk Białe skarpetki, klapki Kuboty Znasz zasady gry Lans to ja i ty Dobry podryw jest jak narkotyk Złote łańcuchy, drogie gabloty Lans to religia i styl Oranżada, koleżanki, petardy [Verse 2: Lil Antonio] Jesteś gorąca we mnie aż kipi Masz piękne piegi od słońca jak Pippi Znalazłem cie dzięki swojemu GP Chodź zatankujemy gaz na BP Chce podbić dziś twoje serce Masz tu numer i napisz na pager Księżniczko zrób mnie twoim księciem Pocałuj, to już ropuchą nie będę Wow! świetnie całujesz Mam przykry oddech bo ząb mi się psuje Polecasz dentystę? yyy nie dziękuje Wiesz jak wiedźma czymś mnie otruje Wole gumę albo tic taca Chcesz to zagram z tobą w ziemniaka -Mam chłopaka -Co? -No to papa Wsiadam do FSO [Hook]