Lenzy - Nas Się Naucz lyrics

Published

0 75 0

Lenzy - Nas Się Naucz lyrics

[Zwrotka 1: Deys] Nie jestem, kurwa, z twojej bandy, która wejdzie na trap I nie wiadomo, czy to serio czy to pastisz i żart Gnoje chcą to hejtować, chuj tam, pierdolić sojusz Nie muszę nic udawać, ich ból to dla mnie dowód Co z tego, że by chcieli teraz mi połamać ręce? Jak oni się połamią, pójdą tylko na pasterkę Nie możesz mi nakreślić kierunku swoich startów Bo deptam płatki kwiatów, i to z róży twoich wiatrów I pewnie nie skumałeś, zresztą jak twoi fani Niosę wartości, oni fotki jak leżą naćpani Nikt mi nie wmówi, że te nowe nurty w grze To te same wersy powtarzane przez linijek sześć Chcą karkołomnie podyrygować, patrzą na mnie wciąż Jakbym chillował kajakiem sobie gdzieś na Angel Falls Od ilorazu po melanże, o których nie krzyczę Choć największe, jakie miałeś, to te, które ja zrobiłem [Refren: Deys] I znowu mówią new school, ciągle mi mówią new school Dlaczego dla nich to jest, kurwa, kastrowanie mózgu? Coś tam, że nie rozumiesz, że chcesz prostoty faktu Możesz umierać z nimi albo, dziwko, nas się naucz X2 Nas się naucz, nas, nas się naucz Nas się naucz, nas, nas się naucz [Zwrotka 2: Lou] Śmieję się w ryj tym, co skreślili mnie W tej chwili jesteś zły, bo Magiera/Laska docenili mnie Ci, którzy liczyli, że nagle upadnę, przeliczyli się Ci, którzy w oddali kopali mi grób, pospieszyli się Świeże flow, wiesz dobrze, że mam to tu Mój Boże, te tracki zarobią mi na auto, twoim trackom nie pomoże auto-tune Mieszkamy w tym samym budynku, lecz na innych piętrach, kocie Mój limit jak Biggie plasuję na niebie, twój limit to limit na koncie Mówisz o tym, że jesteś graczem? Dzieciaku, przestań I nawijasz, że moja niunia cię kocha? Ona nawet cię nie zna Wiesz, to nie pora na sny, za to pora spojrzeć w oczy prawdzie Dziwko, wchodzę do gry, numer jeden w drafcie Mówisz o hajsie, gdzie twoje hajsy? Mówisz o furach, suko, zrób prawo jazdy Twój styl jest łatwy tak jak te siksy z miasta My niesiemy tony prawdy i prawdziwe sk**sy #Gang Starr