Lektor - To.moje.gnosis lyrics

Published

0 67 0

Lektor - To.moje.gnosis lyrics

Nie jestem jak każdy, nie jestem jak inni Nie każą mi się zmieniać, choć może powinni I trochę smutne, że nie słyszą, a ja słyszę I nie skaczę po tym bicie, jakbym był Małyszem I trochę smutne, że nie widzą, choć ja widzę I czasem rozpierdala mnie od środka, tak jak Widzew I trochę smutne, że nie czują, choć ja czuję Ale w sumie walić, gram we własnym klubie I trochę smutne, choć w sumie to nie Przecież jestem panem samego siebie Nie muszą dostrzegać, to tylko moje gnosis Gnosis, gnosis, gnosis, gnosis Nienawidzące oczy rzucają setki spojrzeń Ale udowodnię, że wygram w tej wojnie spokojnie Podmiot liryczny jest silny, autor też Jestem sobą, nie żaden słeg