Lech Janerka - Szksypcze lyrics

Published

0 93 0

Lech Janerka - Szksypcze lyrics

Mina obelżywa jest to jedna z wielu min Wszystkich się używa by zboczonko skrzętnie ukryć Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane Ocknij się i nie mów że ta piącha to są zmiany O mama a miało już nie być scen Błysnąć by się chciało bo sposoby to się zna Można tak na przykład na cudacznych zagrać skrzypcach Wszystko jest dla ludzi więc przyrządzik bierzesz w dłonie Coś tu jednak nie wychodzi i odrazę budzi O mama a miało być jak we śnie A dalej jest jakby nigdy nic I znów nie wszystkim jest źle A dalej jest jakby nigdy nic Kochaj swój buldożer bo on nie wie co to dno Kiedy jest niedobrze i nie mają sensu skrzypce Bierzesz swą maszynę ona nigdy nie zawiedzie Wsiadasz w takie cacko i po prostu sobie jedziesz Błysnąć by się chciało bo sposoby na to są Od lat wciąż te same Komu bije dzwon A komu bije dzwonek Komu wielki zgon A komu tylko zgonek