Larwa - Wycinanki lyrics

Published

0 115 0

Larwa - Wycinanki lyrics

[Refren] My wycinamy wycinanki rymów PDG kartel, skurwysynu [Zwrotka 1] Rymy tłuste, aż leci ślina, skacze adrenalina Gural zaczyna, chyba zrzedła ci mina PDG Kartel to moja rodzina Rym kolosalny jak wielki mur w Chinach Gural - rymów maszyna dalej pocina Jak pociąg na szynach, żaden typ się nie zacina Chcesz mnie zatrzymać? To chyba kpina, przeginasz Tu się zgina pierdolony dziób pingwina Tekstów kombinat, liryczna kabina Me życie tkwi w rymach, to ma hemoglobina Nie moja wina, że los jest jak angina Groźnie się kończy, choć niewinnie się zaczyna Chcesz blichtru i śmiechu, to idź do kina Świat jest gorzki jak chinina i kwaśny jak cytryna Proste, oryginał to oryginał Poczułeś klimat? to wypierdalam finał [Refren] [x2] [Zwrotka 2] Jak tygrys chętnie bym cię stąd wygryzł Mówi Gural, krzywy zgryz i co ty na to? Sceny gladiator, [?] śmieci jak wentylator Zawał plus zator, za to 'bzz' jak paralizator Tnę jak DJ Kato, hip-hopowy raport Skuteczny jak predator, wkurwiam jak [?] Ulicy komentator, jak Rafi ziela degustator Rymu kombinator, stylu imperator Bitu punktator, mikrofonu dominator Jakoś gra to, tnę jak sekator, i co ty na to? A to bardzo ciekawe, gdy mam jakąś sprawę Wykładam kawę na ławę, dalej kręćmy zabawę Kręćmy bibę, lejmy piwem, słowa prawdziwe, płyną mi z ryja leniwie Nie wiem jak, sam się dziwię i wiem jedno na pewno Drewno spłonie, ten ogień rymu da znać o sobie Bo powiedz co myślisz teraz ty, rymów kadzidłem kadźmy, radźmy W nocy jak ćmy błyszczmy, aż dostaną zaćmy Skurwysyny, DonGuralEsko z PDG rodziny [Refren] [x2] [Zwrotka 3] Ej co się patrzysz, nie lubię się płaszczyć Z kim mam zaszczyt? Rymy same lecą z paszczy Fan zielonych chaszczy z betonowej baszty Niech każdy patrzy, jaki jestem straszny Jaki nieopatrzny dowcip niesmaczny Flow nieudaczny, a styl pokraczny Hmm, popatrzmy, rym tłusty, aż smaczny Ten wzrok, synu, jest chyba jednoznaczny Daleko ci do mnie, synu, jak stąd do Gruzji Wypierdalam pociski rymów niczym uzi To nie szampan, nie dziwki, nie koks, nie jacuzzi To podziemny music, rym dla moich ludzi To wie każdy kuzyn, wie każdy kolega Rymy wkręty jak Sega, jeszcze dużo chleba Jadowity jak ameba wtedy, kiedy trzeba Atakujesz? Bum, gleba, uuu, co za zjeba Spadam z nieba ka-boom jak meteor GRU gloria, a inne [?] Gural i bit niczym Julia i Romeo Wtopiony w tłok jak pierdolony kameleon Podziemny panteon, tam czczony podziemia demon Gural solo, [?], nie wideo [Refren] [x6] Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska