Lanek - #Józef Stalin lyrics

Published

0 131 0

Lanek - #Józef Stalin lyrics

Ruchalim se dziwkę w trzech #Józef Stalin Kopiemy doły pośród drzew #Józef Stalin Zakopujemy tajemnicę #Józef Stalin Na kumpli zrzucamy winę #Józef Stalin Tracimy miliony #Józef Stalin Jeszcze nam biją pokłony #Józef Stalin Na Kremlu se posprzątamy #Józef Stalin Na myśl o nas w łeb są strzały, tchórzą jebaki To miasto jest kurwa moje #Józef Stalin Podnoszą swoje dłonie, wpierdol dam im Najpierw sierpem potem młotem, nie będzie żal mi W mieszkaniu ich znaleźli, nie wiem czemu #Józef Stalin Mam swój gang swoją ochronę #NKWD Ich zna każdy mój ziomek #Tuchaczewski #Trocki Lew Lipę odjebiem najpierw, a później Jana spalim Na koniec bohater, to właśnie Józef Stalin