Lady Pank - Mój dom wariatów lyrics

Published

0 115 0

Lady Pank - Mój dom wariatów lyrics

1. Niebo, piekło Mój powszedni dzień Nuda, wściekłość I pytanie w tle: Co ja tu robię, nie wiem sam Fałszywą kartą o co tutaj gram Mógłbym przecież już gdzie indziej być Zacząć wreszcie żyć Dokoła bujny gąszcz lepkich rąk Pomniki głupot szybko rosną w krąg Gdybym sam się wpraszał na ten bal Mniej by było żal. REF. Dom wariatów mnie Wciąga dzień po dniu Gorzej to, czy źle Że wciąż jestem tu. 2, Polska! Polska! Ktoś zapukał w dno Miasto, wioska Nie wiadomo co Co ja tu robię, nie wiem sam Czy jeszcze jakąś inną szansę mam Czy już jestem zarażony nią Jak chorobą złą? Logika dawno poszła spać Tak śmiesznie, że aż czasem strach się bać Ani tu zasługa, ani grzech Tylko pusty śmiech. REF. Dom wariatów mnie...