Lady Pank - Rozbitkowie lyrics

Published

0 179 0

Lady Pank - Rozbitkowie lyrics

Kochanie powiedz mi, że mieszkasz na ulicy Jest późno, kiedy idziesz spać Naprawdę powiedz mi, nikt przecież nas nie słyszy W hotelach nie ma dla nas miejsc Ref.: Tańczą na głowie - rozbitkowie Lecą do góry, lecą w dół Tańczą bogowie, co im powiesz W parku na ławce dobrze im Pójdziemy sobie gdzieś, jak starzy lunatycy Butelkę wina mam, ogrzejemy się Ja przecież dobrze wiem, potrzeba ci słodyczy Ostatnią bramę zamknął nocny stróż Ref.: Tańczą na głowie - rozbitkowie Lecą do góry, lecą w dół Tańczą bogowie, co im powiesz W parku na ławce dobrze im Kiedy dotykasz mnie nic więcej się nie liczy I nie mów nic - dobrze jest jak jest Zabierasz tylko płaszcz i trochę tajemnicy Jest wtorek - zrywam się ze snu Ref.: Tańczą na głowie - rozbitkowie Lecą do góry, lecą w dół Tańczą bogowie, co im powiesz W parku na ławce dobrze im