[Intro] Yo, MC Bigos, from Krakow to UK The best freestyler To my homies, to all n***as and gypsies over whole the world, that's for you Nie no, żartuję, będę śpiewał po polsku [Zwrotka] No elo, MC Bigos ten rap zmienia Zapraszamy do krakowskiego podziemia Tutaj na Montelupich nawet kraty są szmatami Ja tutaj żyje z moimi bratami Nie ma bata, nie ma bata na wariata Nie zatrzyma żadna krata, nie ma tutaj bólu Nie ma tutaj śmierci, nie ma nawet betonu Bo to Kraków frajerze, idź się tu prześpij! Nawet na Śląsku jest bogaciej, bo mają oliwę, a my mamy tylko kamienie z Wieliczki Ale nawet tego nie mamy, bo jesteśmy tak biedni że się sprzedaliśmy naszej soli Pieprz, moja sól, pieprz, moja sól Nawet firanka jest bogatsza ode mnie, a ja jestem biedny Bo to Kraków, krakowskie podziemie śpiewamy do kamieni, a nie do miców frajerze! Warszawa, Warszawa to jest gówno Mogą nam obciągnąć fiuty, bo my jesteśmy zajebiści My tu mamy stajlisz, my też mamy n***ajlirz My jesteśmy cyganami, a wy co? Wychowali się na Boracie, tak jak PiKej Bo ja jestem ziomalem MC Bigos, tutaj nawet Nie ma nawet mleka, nie ma nawet miodu Nie ma pietruszki, z czego zrobić słodu?!