[Przez cały bit słychać w tle odgłosy strzałów] [Kubiszew - Zwrotka:] Ty nic mi nie wyliczaj,swego jestem pewien tutaj Moi bliscy i kobieta to mój numer jeden, jemu ufam Naród przestał mówić, ja nie tracę ducha Mój mikrofon to mój kompan, on potrafi mnie wysłuchać Dziś stawiam nad nim kropkę i odnajduję werwę Tak tworzę tą harmonię, którą podkreśla ten werbel Coraz bardziej nieugięty, taki jestem, proste Trudno życie za dzieciaka, prowadzić dorosłe Mam odwagę mówić nadal, nadal idę swoim torem Żyję swoim życiem, nie tym co jest ludzkim tworem Pieprzę wszystkie przyziemności, biorę wszystko co poza tym Tak rozwijam skrzydła, będąc duchowo bogatym Później wrócę z tym na Ziemię i nie będę ludzi winił Zbiję pionę z nimi, tak zadbam o wynik Życie, ja zostaję przy nim Nie dam nigdy czasom zrujnować człowieka I stawiam nad nim kropkę, bo nie będę na nic czekał [Kubiszew - Refren x2:] Jestem tu na swoich szynach Ty, po co Ci ta spina? To ja jestem autorem swoich popieprzonych dni Więc z dumą oficjalnie stawiam kropkę nad i [Wybuch]