Kuban - Pora na dragi lyrics

Published

0 148 0

Kuban - Pora na dragi lyrics

[Zwrotka 1] Pieprz system, mały before tuż przed wyjściem Lej czystej, już na bani jest bez ciśnień Żyj szybciej, a po drugie jak nikt nigdzie Każdy chciałby Ci wbić szpilkę? Ja tam jebę ich wykwintnie Żyj szybciej, a po drugie jak nikt nigdzie, nikt nigdzie, nikt nigdzie Żyj szybciej, a po drugie jak nikt nigdzie, nikt nigdzie Zapamiętaj, jak nikt nigdzie [Refren] Kto chce klaszcze, reszta może iść się jebać To ten pacjent, który zawsze łamie schemat Koncert, zasnę, później idę się najebać Problem zawsze to jest drugorzędny temat [Zwrotka 2] Hat-trick - trzy kielony na bar, plis Wyczyszczony już na błysk, a to dopiero jest start dziś Brat myśl, nie ma jutra na bank i Wszystko trafi ziom szlag, pij Co się gapisz? Ej tak, Ty Wieczór na szukanie żony uważam już za rozpoczęty Pora na odnajdywanie w tym tłumie jest nowych koneksji Zero świętości w tej dziczy, jak mówili Kanye i Jay-Z Pieniądze, alkohol i dragi skupiają tu ludzi, jak sekty Kocham ten ciąg, działa to na nas, jak po nosach sort Wbijamy w melo, jak Mosad na front To jak totalna hipnoza jest ziom Koka i joint, w sumie a co Ty masz? Podaj to Zdrowia już raczej nie szkoda mi bwoy I nucę pod nosem, jak ona mam dość Znasz mnie, od małolata pod prąd zawsze Temat laski, mam dość własnej, chodź to nie problem jest #Shawn Carter #Shawn Carter; Temat laski, mam dość własnej, choć to nie problem, ej #Shawn Carter Baw się jeśli masz dość własnej [Refren] (x3)