Kuban - A jak lyrics

Published

0 141 0

Kuban - A jak lyrics

[Zwrotka 1: Kuban] Hej, słaby żart, kolor szary to my znamy brat Mam się cieszyć niby tym co mamy? Takie hasło stary to ja za nic mam Wole nowy trend, coś nie pasi to kolory zmień Motyw wolę raczej barokowy i wychować teraz szklane domy chcę Idę po swoje i nie chylę czołem bo trzymamy głowę ku górze Byle mieć robe i byle mieć żonę to chyba już sobie daruję Wolę niemieć niczego i bilet na kredo zakupić na drogę na Kubę Ale życie kolego ma tyle dobrego, że uciec w to mogę po wódę (gdzie?) Do znajomych, po adorację i spory uśmiech Wciąż w pogoni za większym hajsem i nowym jutrem Do dna ziomy, za nasze racje i żony cudne Oddalony od tanich zmartwień i swoich udręk [Refren: Kuban] (x2) Weź się napij (a jak) za nasze rapy (a jak) Za nasze baby (a jak), jak po terapii mam stan [Zwrotka 2: Kuban] Hej, anegdota skąd się wziął kurwa taki okaz? Centrum Polski, czyli Babilonia, gdzie intencje twoje mają za nic ziomal (deadline) Już gier brak, mam dosyć trwania w manifestach Bękart, od dziecka w oddali widzę się na rękach To Polski sen skojarz, jeden nawet miał tekst o nas Dla mnie życie to nie mecz podań, gra o stołek to jak rzeź Trojan Marny powód aby tyle tyrać, za tą pensje się nie zwinę z wyra Ziom z weedem śmiga? Wolę fanów i muzykę, wybacz Długo się nie da zamulać, w końcu zabraknie do chleba czy skuna To cena za umiar i na niej zapewne polega fortuna Ej, czekać na cuda? Kurwa, to trochę jak medal za udział Chcesz biegać i fruwać, ej dla mnie już liczy się teraz i tutaj [Refren: Kuban] (x4)