[Wiersz 1: Justyna] Zostawiłeś ją I co z tego, że gdzieś tam się unosisz Kiedy nie czuje twego ciała, twoich rąk [Refren] I sama wkracza w pustkę I sama wkracza w pustkę I sama wkracza w pustkę I sama wkracza w pustkę [Wiersz 2: Tomek] A ty latasz nad hotelem miłości Posypujesz głowy kochających brokatem Błogosławiąc ich I oddalasz się od niej [Refren] I sama wkracza w pustkę I sama wkracza w pustkę I sama wkracza w pustkę I sama wkracza w pustkę I sama wkraczam w pustkę Pełną brudu, nienawiści i przepychu I sama wkraczam w pustkę Pełną złych ludzi I sama wkraczam w pustkę I sama wkraczam w pustkę I sama wkraczam w pustkę I sama wkraczam w pustkę I sama wkraczam w pustkę I sama wkraczam w pustkę I sama wkraczam w pustkę