Ksıaze - Vıcıous cırcle lyrics

Published

0 152 0

Ksıaze - Vıcıous cırcle lyrics

[Verse 1: ksıaze] Filozofia mi nic nie dała Skóra zbyt gładka na doświadczenia Tak genetycznie uwarunkowana... Myśl, że empiryzm - jest bez znaczenia Ogniem mi umysł zapłonął Zazdrośnie miecze zazgrzytały znów Sukces fałszywy? Splamioną dłonią? Wbili je by nigdy nie wyciągnąć #Excalibur Usta szepczą przed lustrem pomocy Nikt nie wyciąga tych wniosków od nowa Słowa zawisnęły w powietrzu i potrzebuje ich tak samo... Ta druga osoba A sam nią sobie jestem I skoro wciąż żyje we śnie To skąd mam wiedzieć czy umierając się nie uśmiercę? I biegnę na ostatnią stację Na ostatni pociąg na ostatniej stacji A co jak zasnę? A co jak prześpię? Jak prześpię przyszłość? Spadającym gwiazdom powiem: "Tak po prostu wyszło"? I wcale o tym nie myślałem... [ x2 ] Powtórzę sobie jeszcze trzeci raz i będę prawie pewien... ...Że nie kłamałem Butelka w dłoń i do boju, na życie jak na wojnę Nie wiedząc co spotka z każdym kolejnym krokiem A pewność ? To o tym.... Że to napewno nie Mołotow Myślałem o tym nie raz... Okej, upadnij i już nie będziesz wstawać Nie będziesz, do wstawania sił musiał zbierać A teraz myślę tylko o tym by nie upadać [Outro: ksıaze] Żyjemy, umieramy, piszemy, nagrywamy Każdy z nas toczy swoje błędne koło A w tym wszystkim najciężej jest odnaleźć zdolność... Zdolność do bycia sobą [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]